Hej dziewczyny dawno mnie w klubie nie bylo,, bo u mamy mojej jesteśmy i brak czasu. U mnie też juz poszly w ruch obiadki, z tym, że ja sama mu gotuje. Póki co marchewka ziemniaki i brokuł - tu be nie smakuje,, ale jak zrobie z marchewka i ziemniakami to zje. A z owoców jablko i banan. Przy pierwszych porcjach nie sprawdzilo sie dawanie po łyżeczce czy dwie, bo byl ryk, że mama zabiera i naraz wpierniczał pol miseczki. Ale problemów z kupką nie ma żadnych. Kaszke i kleik probowaliśmy, ale ani o minute nam to nocnego snu nie przedłużyło wiec nie daje, czasem tylko na drugie śniadanie dla smaka.
