Basia współczuję :( moja przebudziła się koło 23, bo jakiś palant zaczął strzelać :/ a jak leciały fajerwerki o północy to przykryłam jej ucho pieluchą, trochę się powierciła i spała dalej.
Kamila avatar fajny, aż mnie natchnęłaś i też muszę zmienić, bo świąteczny już mi się znudził :P a co do pierwszych urodzin naszych dzieci, to ja na razie w to nie wierzę i chyba nie uwierzę, aż nadejdzie ten dzień :P dla mnie nie do pomyślenia jest to, że za 9 dni będzie miała już pół roku i nie wiem kiedy to zleciało :) do galerii wrzucam aktualne zdjęcie :D
