Mamusie wszystkiego NAJLEPSZEGO dla dzieciaków zokazji ich święta :) no i dla Was również, bo w końcu wszyscy jesteśmy dziećmi :D
Jak się czujecie ze świadomością, że nasze małeństwa za chwilę będą miały roczek?
Kamila i Basia już świętowały :) kto następny?
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 5751 - 5760 z 5831.
U nas 4 lipca roczek :)
Dzięki dziewczyny :) Wojtek obdarowany, świętować (w zastraszająco żeńskim gronie) będzie w czwartek. Ja dziś cały dzień przypominałam sobie poród xD
Rok czasu : 10 kg na plusie, 5 zębów, prawie prawie samodzielne chodzenie (swobodnie porusza się po mieszkaniu, ale asekuruje się - nie puści kanapy póki nie chwyci stołu :D) wciąż dzidziusiowaty - pije z butelki ze smoczkiem wszystko, ledwo co nauczył się jeść sam chrupka (a jakoś otwarcie kibelka nie nastręcza mu problemów), lub zjadać mi coś fajnego z talerza albo objadać babcię z płatków kukurydzianych ale wciąż ma problemy z gryzieniem, ulubiona zabawa - "wyrzucę to", ulubiona piosenka - reklama "skocz na banana" :D, odsmokowany :) straszny płaczuś i straszna "dusza towarzystwa". Fajny facet nawet :)
Basiu, najleszego dla Wojtusia!
Basiu wszystkiego najlepszego dla Wojtusia,czekamy na zjęcia ;)
u nas roczek 30 czerwca, poki co mamy chorobe znowu.. niby angina ale nie wiem.. nie wydaje mi sie.. stawia samodzielne kroki, coraz wiecej i coraz czesciej, lada dzien pewnie ruszy na dobre.. ja jakas taka "wypruta" i bez humoru a Antek jeczacy, dobija mnie to ze na dworze tak cieplo a my siedzimy w domu bo ma goraczke i nie moge wyjsc na spacer czy cos.. :/
bylam wczoraj u ginekologa.. druga pociecha ma juz 2,5cm dlugosci :P bijace serduszko i fika nozkami i raczkami jak szalone :) termin na 10 stycznia
Super, nena :)
Kamila, moje też jeszcze przeziębione. Jedna kaszle, drugiej wiszą gile.
Ale są mega pocieszne :D
Mała nam szaleje jak dzika, żadnych trudności nie ma dla niej, kuca, wstaje, obkręca się heh nawet na jednej nodze jakby, bardzo szybko chodzi, wręcz biegnie, jak chce, podskakuje w miejscu ,ale tak bez odrywania nóg od podłogi.
A i wczoraj i dziś weszła sama 3razy na kanapę i raz na balkonową ławeczkę, także to ten.. robota zaś i oczy w tyłku nawet :P
Przy raczkowaiu i wstawaniu było dużo patrzenia, od niedawna przy tym chodzeniu już normalnie roboty mi tyle odeszlo, latania, trzymania, chodzenia obok, a teraz znowu etap wspinania :P
Nie chcę też zapeszac, ale Kornelia zeszłej i jeszcze wcześniejszej nocy budziła się "już tylko" co 2-3 godziny.. hm hm.
A Tobie zazdroszczę tych nocy. Wam dziewczyny zazdroszczę, bo większosc z was tak ma :P