Monisia nie masz się co martwić z tym chodzeniem, spokojnie ma czas i tą umiejętność prędzej czy później nabędzie :D
Co do niejadka, to mam ten sam problem z tym, że moja nie pije mleka :/ więc dopiero mam problem z kombinowaniem by cokolwiek zjadła :/ Są dni, że pięknie je i nawet po zjedzeniu swojego obiadku domaga się więcej a czasami zje tylko śniadanie a potem mega zabawianie by chociaż pół kanapki zjadła :/ mam nadzieję, że jej to minie.
Aktualny stan uzębienia to 4 zęby :P jakoś dwójki nam utknęły i nie chcą się ruszyć. Boję się, że teraz jest przestuj a jak ruszą to pójdą wszystkie na raz i będzie armagedon...
Mówi pięknie tata, tato i czasami uda jej się tatuś :) mówi da na wszystko co się da :P i od kilku dni próbuje mówić mama i baba ale to musi mieć ochotę :P
Biega jak szalona podobnie jak Kornelka od Arletki, na czworakach przemieszcza się tylko jak chce wejść pod coś np. stół :P Ogólnie jest bardzo ruchliwa i chuda, bo myślę, że waży nie więcej niż 9,5kg. Ale jest wysoka, bo spodnie na 80 ma już za krótkie ale body, bluzki, swetry noci na 80 i czasami jeszcze rękawy ma za długie :P
A ja za chwilę będę mamą na wychowawczym. Urlop macierzyński kończy mi się 8.07, do końca września mam urlop wypoczynkowy i od 1.10 będę na rocznym wychowawczym. Nawet się cieszę, bo sytuacja w firmie nie ciekawa i na 90% po powrocie otrzymałabym wypowiedzenie więc przynajmniej skorzystam i zostanę z Hanią w domu :D
Rozmyślam o roczku jak to będzie wyglądało, ale brak mi jakiejś wizji :/ i zastanawiam się czy robić w domu czy w restauracji? Gości będę miała ok 8 w tym żadnych dzieci a do domu zamówiłabym catering i chyba ta opcja jest mi bliższa :)
