Jestem sama... synek u babci, corcia z tata pojechała. Ja mam troszke pracy intelektualnej do zrobienia ;-) - a Tobie jak mija dzień?
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 961 - 970 z 1980.
My dzis jemy po nagielsku ... obiad bedzie wieczorem bo moje slodzianki wroca ok 18.30.
angielsku .. .czyli wieczorem:-).. lierówka sie wkradła
Andzior... systematyczne badania i wiedza na ten temat. Tak ja to widzę. Nie doprowadzić do sytuacji zagrożenia. Może i badania genetyczne. Popytam. Zaczne od naszej rodzonej pani dr. Oj biedna z nami jest.
Ja się tez boję trochę, bo siotra M. zmiarła własnie na białaczkę w wieku 11 mcy - jak mi tesciowa opowiadała o tym wszystkim, to do tej pory się pozbierać nie mogę jak sobie przypomnę, ryczałam jak bóbr:(
Ale bywasz w Polsce? Moze warto to zrobić wc czasie np u rodziny...
Wiecie.. ja uwazam, ze mamy obowiaązek w stosunku do swoich dzieci, zeby o to zadbać.
właśnie Andzior, a prywatnie można jakoś zrobic w UK morfologię pewnie, bo ja też bym chciąła to kontrolowac raz na jakiś czas, tak dla czystego sumienia i spokoju ducha..