O ja też mam traume z żywieniem mojego dziecka w pierwszych dniach życia.
Na położniczym miałam ją 24 h ciągle siedziała na cycku i spała....do drugiej doby...potem miałam taką noc...że płakałam z dzieckiem na rękach.Ona była głodna myślałam,że złapała jakąs kolkę albo coś....godzina 4 rano ona mi ryczy...Te pożal się boże położne...nie dokarmią jej bo mam sobie radzić...czym mam dziecko nakarmić jak nie mam pokarmu?Albo mam go za mało....łaskawie przyniosła strzykawkę...dokarmiła ją strzykawką mleka.Starczyło jej na 2 godziny...dziecko chore bo CRP miała prawie 43 ....więc na wszelkie smutki i dolegliwości najlepsze jedzenie...a ja nie miałam jak poprosiłąm koło 6,żeby dały jej jeszcze....ONE NIE MOGĄ....bo muszą minąć 3 godziny...małą głodna wściekła zdarte gardło ja w stresie...a one kurwa nie mogą.O 12 zabrali mi ją na patologię noworodka i mnie przenieśli z powrotem na patologię ciązy.Jeszcze na położniczym przyszła do mnie lekarka z tekstem,że matki palące w ciąży powinno się kamieniować....gdyby nie to,że jeszcze musiałąm tak siedzieć to bym jej pocisnęła..ale byłam zbyt przerażona krzykiem mojego dziecka.Stara rumpla....

A dzisiaj już tylko cycek mleko  ibutelka w domu się jeszcze nie przydały bo mała tankuje jak wściekła i robi mi z cycków flaki ^^ i pierdzi i  śpi.

Moja ma zaraz 3 tygodnie..a ja z nią jeszcze nie wyszłam trochę się boję po tych antybiotykach.Dzisiaj syn mojego M..ma urodziny....u swoich pradziadków i M. chciał wziąć małą...i mnie ale nie jestem pewna czy to dobry pomysł..Chciałabym im towarzyszyć...ale boję,sie że mała coś złapie.

mój mały wpierdziela 120ml co 2 godziny ale przed spaniem je więcej. Za to w nocy wstaje tylko po 2 razy jeśc. Gdyby nie te zaparcia to złote dziecko.Dzisiaj w nocy obudziłam mojego żeby Oliviera nakarmil. Poszedł,zrobił mleko i : kochanie nakarmisz go? a ja byłam taka zaspana,że nie mogłam ręką ruszyć:D Dzisiaj go pytam rano czy sie wyspał tpoo tylko jęknąl.  Izka miło Cie widzieć.

MAGDA te zielone kupki są po  żelazie a pozniej bedą się maleństwu zęby szybciej psuły niestety... ale to tez zalezy przez ile czasu będzie miało je podawane

magda jak Ci kazali to podawaj albo idz z mała do lekarza i tam zapytaj,pokaż wyniki.

z tym mlekiem to faktycznie przesada była. Moja była szefowa dziewczynom swoim podawała Wid. D bo miały anemię i to chyba do 2 lat im dawała tyle,że co 2 tygodnie mieli badanie krwi robione.