dokładnie tak.I tez po zachorowaniu jakis tam czas nie mozna szczepić tez.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2561 - 2570 z 7086.
też się dziwie, że nie badają - to podstawa, ja musiałam przełożyć tydzień temu, bo infekcja była 2 tygodnie wstecz, jutro sprawdza czy mogę zaszczepić, my szcepimy 5w1, po pierwszej wszystko ok było
u mnie Kacper którąs szczepionkę okropnie zniósł.tak się darł,że szwagier nas do szpitala zawiózl. przez 2 godziny nie mogłam go uspokoic aż sie dusił,siny i fioletowy na zmianę. a jakiś czas pozniej doczytałam gdzieś,że mogłam się starac o jakieś pieniądze z tego tytułu typu zadoścuczynienie.
on ma takie napady co kilka dni własnie. nie co dzien i to jest dla mnie dziwne. na początku były problemy z kupami teraz jest ok tylko te napady co kila dni. Rano troche marudził. o 12 poszlismy na dwór i śpi już 3godziny. Zjadł w międzyczasie. zobaczymy co będzie jak wstanie
Anja to na pewno tez nie nuda. bo ani na ręce an w bujak nic kompletnie i nózki podkurcza troszkę i brzuch napięty bardzo. I tak nerwowy jest. Wczoraj móg się z nim chciał pobawic jak szykowałam kolację i za nosek go totknął. Mały tak się rozwył jk by ktos go uderzył normalnie. Jeszczze nie wstał od południa. Aż boje sie go budzić...
wstał mój mały książe z dośc dobrym humorem...oby tak dalej.
dlatego u nas robią w uda, bo wieksze mięśnie i lepiej się rozchodzi
to nie ciekawie. My mamy pierwsze szczepienie zaraz przed świętami ale pójdę juz po Nowym Roku chyba
ja jak miałam szczepnienia z chłopcami w Pl to był zastrzyk w udo a pozniej był w rekę.jakos tak.