Ja mam na szczęście dziecko wszystko żerne, w spokoju przy Nim nie idzie zjeść bo wszystkiego chce spróbować. Jestem z tego bardzo zadowolona, bo ja np. należę do niejadków i pamiętam jak mama skakała koło mnie żebym zjadła cokolwiek. Jak był okres, że nie chciał czegość zjeść to po prostu Mu zabierałam z przed nosa i musiał czekać z pustym brzuchem do podwieczorku, a następnie do kolacji. A na drugi dzień dostawał ten sam obiad, którego dzień wcześniej nie jadł. Dzięki takiemu podejściu nauczył się jeść wiele wiele rzeczy :) A warzywa to ubóstwia, szczególnie surową marchewkę, paprykę. A kanapki z pomidorem i ogórkiem to kocha :) Chciałabym, żeby drugie też taki było, ale mama moja mi powtarza, ze byłoby mi za dobrze ;p
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 261 - 270 z 426.
Ja jestem okrutna i nie podtykam bo to i tak nic nie wnosi. Na obiad jest pomidorowa to ma zjeść pomidorową . Nie chce ? niech nie je. Na podwieczorek klasycznie dostanie owoc, serek i musi Mu to wystarczyć do kolacji, bo skoro nie zjadł obiadu, to nie dostanie nawet okruszka czegoś innego. A na drugi dzień powtórka z rozrywki. Kiedyś czytałam własnie artykuł, że rodzice dzieci ze skazą często mają problem z karmieniem dziecka później bo stale żyją w cieniu skazy i mają obawy.
Może wyrośnie :) Ja np. jak zaczęłam dojrzewać to zaczęłam próbować i nauczyłam się jeść wielu rzeczy :) A za dziecka jadłam dwie zupy na krzyż i tylko kotleta z fileta
Ee, krzywdy na pewno sobie nie zrobi :)
I powiem Ci, że ja z Kacprem też już troszkę doświadczyłam. Uniknęłam tylko kolek...a tak to od początku zawsze coś...
miał przepuklinę, poważny trądzik, refluks ( za późno stwierdzony bo dopiero w 6 msc), budził się od 30-50 razy w nocy ( od 7 msc po metodzie 3-5-7, zostały najpierw 3 pobudki, później były dwie i tak zostało do dziś - ma 14 msc. Chociaż jak ząbkuje/choruje wraca do normy min. 10 pobudek), ząbkowanie to wgl terror.
Pochwalić Go mogę właśnie za jedzenie i przyjmowanie leków, ale pieron z Niego nieziemski, a manipuluje wzorowo;p
to unas podobnie, z tym ze od poczatku kolki straszne, skaza, refluksu nie badalismy wiec nawet niewiem..lekka przepuklina od kolek, brak apetytu, plesniawki przez kilka miesiecy nawracajace, pobudki tak jak u ciebie do 10 miesiaca...potem rzadziej a jak skoncyzlyl jesc to zaczal jeczec w nocy a nic niechcial..badalismy na pasozyty morfologie lamblie wszystko ok..przy zabkowaniu tez masakra, chorowal caly okres zabkowania przynajnniej raz w iesiacu, wiecznie byl aruydny bo glodny i spiacy, ale niechcial ani zxasnac ani jesc...i tak caly dzien potrafil jeczec wyc i plakac...ale tez jest bardzo inteligentny, manipuluje, kieruje, wymusza ale teraz juz rozumie sporo rzeczy wiec jest latwiej..poza tym to jest taki slodki lobuz inieda sie na niegoo dlugo gniewac bo chodzi za mna i mamuś! ucisza jak zaczynam psioczyc prztuli sie i buzi da jak go najdzie ;p wszyscy go kochaja...ale co przeszlisy to nasze :)dlatego nieraz nieoge sie napatrzec jak niektorzy maja takie slodkie wszystkojedzace i spiace dzieciaki ;p izdrowe..ja tyle roznych metod probowalam tyle sie naczytalam tyle robilam by si poprawilo i zawsze trzeba bylo przeczekac najgorsze bo nic nie pomagalo..a aly jak sie zanosil ze nieraz sie zastananwialam czy pogotowia nie wzywac ..;)teraz sie z tego smieje ale nie bylo i do smiechu...a zmezem ilesmy sie przez to naklocili...
Askasin Tylko sie nie wystrasz tymi naszymi opowiesciami to naprawde odsetek dzieci tak ma wiekszosc jest spokojniuejsza :))))nieznam drugiegotakiego problematycznegoi babla, aczkolwiek ostatnio dowiedzialam sie ze ten rtocznik 2013 jhest wogole problematyczny;))
No tak, jak Was czytam to oczy szeroko mam otwarte, haha:P Ale wiem, że każde dziecko jest inne, bo u mnie w rodzinie dużo dzieci to już z obserwacji wiem, jak jest.:P Każda mama musi przejść gorszy okres u dziecka. Te problemy to są żadne w porównaniu, jakie mogą być później, jeśli chodzi o dojrzewanie. Tak mi się wydaję:P