Ty ciagle myslalas ze to bedzie synek a ja ze bede miala coreczke a tu masz babo placek hehe ;) mi osobiscie bardzo sie podoba Amelia,Nel,Lena jest sliczne ale tez popatrz jak pasuje do nazwiska,Ja sie upieram nad Kristianem (a moze i byc przez K zeby bylo orginalnie) a moj przy Jasiu haha ale powiem mu ze tym razem wybieram ja a przy nastepnym on,a zreszta moj tata napewno bedzie wniebowziety bo to bedzie pierwszy wnuk chlopiec i mi sie podoba.Chodzi mi tez po glowie Eryk Alan Sebastian,ehhh sama nie wiem.Nie jest latwo!!!

Mialam juz glukoze i wiecie ze mi smakowalo ;) powaznie,nie bylo tak zle,bylo zimniutkie i slodkie a ja bylam taka glodna,zeby dojechac do szpitala na to badanie musialam wstac o 5.30 o i wytrzymac godzinna przerwe i do 10 nie moglam nic zjesc,takze nie nazekam,nie bylo tak zle :) zobaczymy wyniki 1 grudnia u gina.Ogolnie jest dobrze,krew pod kontrola i moja zoltaczka tez,szanse na zakazenie dziecka podczas porodu sa znikome i moge rodzic naturalnie tzn wiecie jak to jest nigdy nie wiadomo ale dobre i to ze przez ta paskudna zoltaczke nie beda mi robic cesarki i nie bede musiala brac wiecej tabletek czy zastrzykow do tych co juz biore.Czuje sie dobrze,ostatnio znowu zaczelo pobolewac mnie podbrzusze i wiem ze to maly sie rozpycha,ostatnio kopie tak mocno ze widac po brzuchu jak podskakuje,piersi bola,bardziej swedza a sutki szczypia a brzuch? nie mam jeszcze rozstepow i nie swedzi,wieczorami czuje jak mam napieta skore i czuje sie jakbym miala wybuchnac.Miejmy nadzieje ze nie bede musiala smarowac sie oliwka bo nabralam wstretu do tlustych kremow i nie posmaruje sie niczym tlustym zeby potem sie ubrac,na sama mysl mnie trzesie i mam problem bo malo si smaruje ale jak powiedziala moja bratowa i duuuzo duuuzo mam potwierdzilo ze jak sie ma miec rozstepy to i tak mimo drogich kremow i smarowania pojawia sie a to kremowanie to tylko p to zeby zlagodzic swedzenie i napietosc skory.

Kurcze ale sie naklikalam hehe ale to dlatego ze raz na pare dni odwiedzam internet,jeszcze pare dni i sie doczekam neta w domu.

Trzymajcie sie zdrowo i pozdrawiam Kochane

juz mam neta,hurrrrrra i za duzo wolnego czasu ;)

Co tam u Was dziewuszki??? jak tam maluchy?

u mnie nic ciekawego do szkoły się chodzi dzisiaj do kościła bo niedziela więc no trzeba:) dzwoniłam ostatnio do chłopa któy robił mi meble bo muszę sobie dorobić jedną półkę dla Bartka bo ma dość dużo ubrań:)
Ja mam tak jak Ty, przez brzuch już widzę każdy ruch, każdy kopniak, i uderzenia rączką:) uwielbiam na to patrzeć a w szczególności gdy czytam i mi się czasem książka porusza bo mnie kopnie:D
tak czasami sobie myślę kurcze to już 27 tydzień tak niedużo do porosu ale jakoś nie wiem czemu jestem przed tym strasznym bólem całkiem spokojna nie boję się go. Czy wy czasami myślicie o porodzie? lub śni się Wam? bo co do snów to mi już z 7 razy się śnil i za każdym razem poszedł bardzo dobrze i nic mnie nie bolało:)

Buziaki dziewczyny:):** i chłopaki! ;)

Super kasiu że masz już internet:) Wiecie co ja mam dość mały brzuszek w sumie jeśli ktoś nie wie że jestem w ciąży to raczej nie domyśli się jej po moim wyglądzie... dziwniw troszke przecież to już 25 tydzień, co do kopnięć i ruchów dziecka to oczywiście czuje je dość dokładnie ale z zewnątrz ich nie widać i jak przytka ktoś ręke w czasie koopnięcia to raczej też nic nie poczuje:( dziwne troche się martwie, wiem że każda ciąża jest inna ale wiecie....

Poza tym ciagle studia a do tego nagłe śniegi utrudniaja mi troszkę życie.... W czwartek ide zrobić badania na cukrzyce fujjj glukoza ale w styczniu tez to piłam i przezyłam więc nie jest źle a teraz mam 50 g nie tak jak wtedy aż 75 więc pocieszam się ze będzie lepiej:D

Pomału myśle o wyprawce... A jak u Was z zakupami? macie już? albo na kiedy planujecie jakieś zakupy??? Bo ja nawet nie wiem od czego zacząć:D

Dorotko dziekuje za pomysły Laura rzeczywiście mi się spodobała:) CO do pomalowania pokoju to w sumie my też chcemy się za to zabrać ale tak w lutym dopiero i też chcę jakiś czaderski żółty żeby jasno było:D  Co do ciuszków to ja mam tylko kilka na newborn a reszte kupuje na 3 miesiące bo każdy mi właśnie mówi że newborn się nie opłaca bo może być tak, ze dzidzia w ogóle z nich nie skorzysta a te większe to mozna np rękawki podwinąć i nie ma tragedii:P jestem w sumie troche na bieżąco z ciuszkami bo mojemu bratowi urodziła się córeczka w czerwcu:)

POZDRAWIAM WAS Buziaki:*

Ja dostalam sporo ciuszkow ale juz na 6 miesiecy i rok,dostalam od dziewczyny brata w tamtej ciazy dwa body i dwie pary skarpetek hehe i narazie nic nie kupuje...mamy dostac jeszcze sporo laszkow i w sumie puki nie bede miala tego w domu,nie bede wiedziala czego mi brakuje,nic nie kupuje tzn czekam na przeceny a tutaj zaczynaja sie w styczniu.

Wozeczek podobno mamy dostac i to prawdopodobnie od dwoch osob.Jak bedzie w miare ten pierwszy to damy sobie spokoj z tym drugim bo musielibysmy jechac po niego az do Barcelony,do przyjaciela mojego J,bo ma poltoraroczna coreczke i podobno ma duzo rzeczy dla Nas i planowalismy w styczniu w drugiej polowie ale zobaczymy co z tego wyniknie

Zastanawiam sie bardziej jakie gadzety kupic i chcem zrobic liste ale nie wiem za co sie wziasc,mam na mysli buteleczki,smoczki,aparacik do odciagania mleka,kosmetyki itd.

Jutro do gina a ja juz sie denerwuje,dostane wyniki na glukoze,tokso i te inne ustrojstwa ale bardziej sie boje czy z synkiem wszystko dobrze.

Aniu nie martw sie ja czuje ruchy malucha bardzo wyraznie i mocno i tylko czasem z zew ja moge cos zauwazyc,moj J natomiast chyba jeszcze nic nie poczol,choc czesto przykladam mu reke do brzucha,bo wydaje mi sie ze jak ja tak dobrze je czuje to i On poczoje,mysle ze na to jeszcze czas :)

Pozdrawiam dziewuszki cieplusio

Kurcze jutro musze wstac przed 6 na te durne badania z glukozą a tu taki mróz i śnieg a sama jade:( masakra jakaś... dzisiaj też byłam na "kłuciu" bo jeszcze mało co a zapomniałabym o wizycie u endokrynologa, a na wyniki z tarczycy czeka sie troszkę dłużej... Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze zarówno z tarczycą jak i tym testem na cukrzyce bo jak sie okaże że ją mam... to już nie wiem co będe jeść- dieta na pęcherzyk żółciowy po mału mnie wykańcza do tego jestem wegetarianka i jeszcze miałabym nie jesteś cukrów to chyba bym padła:D

Strasznie ostatnio mam chętkę na zakupy dla maleństwa ale jeszcze się jakoś powstrzymuje a raczej powstrzymują mnie mega ceny:P Masakra jakaś w Polsce, w Anglii ciuszki są o wieeeeele tańsze i ładniejsze więc poczekam na paczkę od mamci zobacze jak zaszalała i dokupie to czego będzie moim zdaniem brakować z ubranek na start:P co o tym myślicie?

Czas się rzeczywiście zastanawiać nad gadżetami typu smoczki butelki i kosmetyki dla maluszka... ojeju ale ja nie wiem czego ile i jakie  jak będziecie mieć jakiś pomysł to dajcie znać:D Buziaki dla Was