Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 531 - 540 z 853.
hahahaha ale sie usmialam z tych wod z pralki ;) szkoda ze tylko z pralki...
Cos mi sie wydaje ze chyba sama zostane...Ania tuz tuz w kazdej chwili,Pati juz wie na 100%,Dorotka o tydzien wiecej ode mnie,seksi sie i sprzata haha ehhh no nic przynajmniej sobie poczytam jak Wam szlo...a mnie nic nie boli tzn nic szczegolnie mocniej jak wczesniej,czop chyba dalej siedzi (no chyba ze ta odrobinka gestego sluzu-smarkow to byl juz caly czop,troszke malo ale od tej pory nic) a maly moj synus prezy sie i wierci caly czas,co oprocz bolu sprawia mi ogromna radosc
Tak mnie wzruszyla wiadomosc o porodzie Angeli ze mi lezki polecialy,jak to bedzie i co to bedzie dziewczyny???
Ja tez duzo odpoczywam Dorotko i nie sadze zeby to bylo cos zlego na tym etapie ciazy a wrecz przeciwnie,w naszym stanie nie ma juz co brykac haha
Kurde tam czytam i czytam i jeszcze bbardziej się boje :( ale to ja będe ostatnia bo mam 2 terminy , 22marca i 5 kwietnia i myśle że ta druga data jest vardziej prawdopodobna....nie mam żadnych objawów....tylko paranoiczne myślenie co chwile czy dam rade ;((((( całymi tygodniami od rana do 16 jestem sama w domu i mam nadzieje że jak się zacznie to w noocy albo jak już wszyscy będą w domu,
torby nie spakowałam jeszcze chociaż myśle o tym codziennie ,ale wydaje mi się że jak ją spakuje to wyląduje w szpitalu ;/// głupie ale jakoś mam takie wrażenie.... mały ciągle kopie mocno i wcale nie wydaje mi się że ma tam malo miejsca chociaż mam malutki brzuszek......
Chyba nazwiemy Go Filip :)))
Ja tam nie ufam terminom bo to nasze smerfy decyduja o tym kiedy chca z nas wyjsc a nie jakies przyblizone terminy ustalane przez lekarzy.
Sa dzieciaczki ktore wcale nie chca wyjsc a sa i takie ktorym jest bardzo spieszno i wiadomo my niestety nie mamy na to wiekszego wplywu.
Torbe mam juz spakowana,sama nie wiem jak dlugo,z miesiac napewno i nic sie nie dzieje.
W sumie Angela nie miala chyba zadnych wczesniejszych oznak porodu,nie wiem czekam z niecierpliwoscia az bedzie miala ochote nam napisac co i jak...ciekawa jestem :)
Filip to ladne imie i tak najwazniejsze zeby Wam sie podobalo
Ja też nie ufam tym wszystkim terinom jak powiedziała mi wczoraj gin: "porodu i wojny nie da się przewidzieć" :D każda urodzi w swoim czasie miejmy nadzieje że najlepszym dla naszych maluszków, choćp przyznam Wam dziewczynki, że z każdym kolejnym porodem któreś z Was będe jeszcze bardziej czekać na swój skarb... mam tylko nadzieje że nie będe musiała czekać na poród po terminie bo chyba to najbardziej mnie stresuje...
Dorocia ten tekst z wodami super:D
Kosmitka ty się dziewczyno nie bój niczego bo będziesz się tylko nastawiać negatywnie wiadomo każdy poród a wszczególności pierwszy to ogromny stres bo nie wiemy co i jak ale trzeba być dobrej myśli najwyżej potem pożalimy się że była tragedia- tak jak Agnieszka Chylińska stwierdziła po pierwszym porodzie "NIe wiedziałam że poród to taka rzeźnia":DDasz rade dziewczyno głowa do góry:) Myślisz że dlaczego to kobety rodzą? Bo faceci by umarli przy pierwszym skurczu nie mówiąc o parciu:D
A dla pocieszenia powiem Ci ze statystyczie więszość porodów zaczyna się w nocy lub wieczorem:DCo do imienia Filip- naprawdę mi się spodobało:)Dokladnie,te terminy sa tylko orientacyjne,wiadomo mniej wiecej zeby sie czlowiek mogl przygotowac ale przeciez ciaza moze sie przedluzyc o dwa tyg.,przyspieszyc i czesto tez wywoluja bo dziecko nie chce sie urodzic...
Ciekawe jak tam Dorotka po usg i Ty Aniu masz jutro ktg? ja do czwartku-ktg i gin,juz sie nie moge doczekac.