Weronka masz kochane dzieci, dojrzała 4-latka:) ja też się staram ale jek Nikolka zobaczy to przychodzi i mówi: Mamo spójrz na mnie. Coś słyszałam jakbyś płakała. Ja mówię coś ci się pomyliło a ona no to mamo pokaż buzie:D
Z mężem lepiej pod tym względem że się nie kłócimy. Ale dalej w domu mało bo samochodów ma dużo do roboty. Jednak w weekend przynajmniej jeden dzień stara się z nami spędzić.
Bożenko wyobrazilam sobie jak Wituś goni Dorianka aby go gryźć:D u mnie Sabinka miała etap że chciała mnie gryźć ale jej przeszło i teraz bije po buzi. Jak jej się coś nie podoba albo coś to w buzie strzela. Jak słysze maaamoooo ona mnie bije to już wiem o co chodzi:D ale też nie jest tak że Sabinie można wszystko bo jest mała. Przy Nikoli tłumacze jej że nie wolno bić Nikoli bo ją boli a jak tak będzie robila to Nikola jej odda a Nikola mówi : właśnie oddam ci i zobaczysz że boli!:D
To dobrze ze sie stara ;) ja w piatek z Alicja wybralam sie do kina taki nasz wypad we dwie z tata byla w zeszlym roku a teraz jakos mialam ochote na swyjazd tylko z nia było bardzo miło ogladałysmy bajke Książe Czaruś ale szczerze wydaje mi sie ze to bajka dla troche starszych dzieci chodz bylo bez limitu wiekowego.
Ogolnie temat mojej pracy stanął znów w martwym puncie tzn nie wczesniej niz za dwa lata jak Ula pójdzie do przedszkola, w dodatku mężowi udalo sie wygrac przetarg na dzierżawę 8 hektarow wiec ona bedzie mial juz na jesien wiecej pracy wiec wiecej mojej pomocy bedzie potrzebował wiec nie ma opcji zeby przez pol dnia opiekowal sie dziewczynami.
Ile ja bym dała za taki wyjazd we dwie:) chociaż ostatnio byłam w Olsztynie to zabrałam Nikolcie ze sobą. Chociaż i tak ostatnio więcej nerwów mam do niej. Muszę nad tym popracować. Melisa albo coś uspokajającego zacząć brać.
No Weronka to dojdzie wam pracy. Ale jesteś bardzo zorganizowaną osobą to dasz rade:) kto jak nie ty? U nas dzis chłodniejszy dzień. A normalnie to aż tak mi to nie doskwierało. Dziewczynkom gorzej ale czasem w ciągu dnia wkładałam je do brodzika i się pluskały. A teraz mam popołudniówki to teściowa wieczorem im kąpiel robiła. Tatuś nie miał czasu...