A Święta spędzamy u rodziców a trochę w domu. Zależy jak będę się czuła. Ostatnio naprawdę jest lepiej, od ponad tygodnia w ogóle nie mam bólu brzucha, tylko kilka razy zdarzyło mi się twardnienie, ale to po długim dniu normalne.. Myślałam, że będzie tylko gorzej, podłamało mnie to leżenie plackiem po wyjściu ze szpitala, ale teraz naprawdę jest lepiej :) Luki, ja baldachimu nie będę kupować, trochę by mi zawadzał. I też ze względu na kurz. A dostaliśmy wreszcie obiecaną kołyskę od przyjaciela, razem z materacem, taka jest śliczna! Na kilka pierwszych miesięcy wystarczy. Dorian tak się przejął rolą starszego brata, że wszystkie misie w niej trzyma, karmi, opiekuje się nimi. Jeszcze go nie widziałam w takiej roli :)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 831 - 840 z 2677.
hej Dziewczyny, u nas tez dzis szaro i ponuro,ale strasznie wieje, wybralam sie po komode dla malej to tak mnie przewialo,ze szok, powiem Wam ,ze nie raz to az mi glipio, bo ciaza to taka radosc,ale to ciagly strach i te dolegliwosci i wgl. Ja zazdroszcze facetom,ze nie musza tego przechodzic, wiadomo jakby wszytsko przebiegalo super i porod byl oki, to czemu nie.... Boszka daj znac jak synus sobie dal rade:) szkoda,ze nie moglas tez tego zobaczyc, a zpralka to rzeczywiscie masakra jakas jakby miala popsuc sie totalnie, Karolina nie martw sie , zawsze mozesz nam sie tu wyzalic, tez mialam taki dzien np,wczoraj wszytsko mnie wkurzalo , totalnie wszystko, nie mam spakowanej torby do szpitala, i chyba zaczne po swietach , wszystko mam tylko tak lezy troche tu , troche tu....
Boszka a z tym malowaniem to zachodu ,bo jeszcze panele wymienialismy i mam dosc,ale juz jak zrobione to fajnie, ale nie podjela bym sie w ciazy jeszcze raz.
Boszka, ja chodzę prywatnie do lekarza, więc za założenie pessaru też się płaci.
Ale lekarz bardzo dobry. Znam osobiście kilka osób, które prowadził, w tym w zagrożonej ciąży i wszystkie są bardzo zadowolone.