kumpela rodziła w pażdzierniku i mówiła, ze ja mialam lepiej, bo ona miała szybko zimno.
tak więc ja jestem za początkiem wiosny :)
my mamy synka z października.było wtedy juz akurat dośc chłodno.zanim małego powerandowałam a później za nim porządnie wyszłam był wnet listopad!
kiedyś tak siedziałam z przyjaciółką i wymieniałyśmy zdania i poglądy na temat "jak jest lepiej urodzic dziecko"?
wiadomo,że czasami nie jesteśmy w stanie tego zaplanowac!