Kotylia GRATULACJE!! najważniejsze, że jest już po wszystkim, że synuś zdrowy i że Ty wracasz do pełni sił :)
a mały jest sliczny i słodziutki.
Raz jeszcze dużo zdrowia!!!
WItajcie mamusie!nareszcie mogę dołaczyć do grona szczeslwicyh mamusiek!urodziłam synka 4.4.2009 r o 3.00 przez cc. Porod trwal 15 godzin....dostałam dwie porcje oksytocyny, przebito mi wody plodowe i rozpoczeto ostro indukcje....po 15 godzinach rozwarcie mialam na 8 cm ale glowka nie zeszla do kanalu rodnego i nie moglam urodzic naturalnie. Po moich dlugich blaganiach przy silnych skurczach poprosilam o cc bo nie moglam dluzej zniesc tego bolu....lekarze mimo tego ze akcja porodowa nie postepowala chcieli jeszcze czekac...dziewczyny nie wyobrazacie sobie co to za meka...balam sie o malego ...po interwencji rodzicow i poloznej wzieli mnie na ciecie. Maly wazyl 3880g i mial 56 cm...jest slodziutki . Po dwoch dniach lezenia wstalam i zaczelam sie nim zajmowac.Wszystkiego nauczylam sie sama...polozne nie byly chetne cokolkwiek pokazac...:) jugtro sciagaja mi szwy i nareszcie bede mogla normlnie funkcjonowac...pokarm mam nawet juz nawał a przy karmieniu widze i czuje jak macica sie kurczy...no id obrze bo wygladam nadal jakbym miala drugiego dzidziusia w sobie:) buziole:)
Kotylia GRATULACJE!! najważniejsze, że jest już po wszystkim, że synuś zdrowy i że Ty wracasz do pełni sił :)
a mały jest sliczny i słodziutki.
Raz jeszcze dużo zdrowia!!!
|
i zadaj pierwsze pytanie!