he he he naprawdę dobre...ale miałam podobne zdarzenie...zmęczona w wystawaniu w kolejkach przyszedł czas na ostatnią rzecz czyli zapłate rachunku...wchodzęzero ludzi tylko pani ale juz przy okienku wię spoczełam na krześle po chwili wchodzi dwoch panów no i jeden z nich przede mną a jak szok,zamarłam no ale co mi to róznicy nie robiło,pan sie czerwony zrobił jak na niego spojrzałam ale nie wyszedł...nic ja miałam wiecej czasu i wogóle więc panu ustapiłam tego miejsca hi hi.....
