Witam...długo nic nie pisałam,tak jakoś wyszło...dziś byłam na wizycie u mojego ginekologa i się troche uspokoiłam bo przez te całe 3 tyg myślałam tylko o moim dziecku...A więc już pisze o co chodzi..na wizycie przed świętami miałam robione usg no i wymiary mojego synka wydawały mi sie takie duże a szczególnie główka że sie przestraszyłam a lekarz sprawdzał przebieg krwi itd a ja sobie ubzdurałam "wodogłowie" dziewczyny to było okropne,ja wciąż o tym myślę bo juz taka jestem że jak sobie wezmę cos do głowy to trudno mi to wybic...może żeby było jasne to napisze jakie mój mały miał wymiary w 30 tyg...BPD-8.12cm OFD-9.84cm HC-28.69cm AC-28.27cm FL-5.54cm a mały ważył 1464g nie znam się na tych prawidłowych wymiarach więc nie wiem...No dziś lekarz mi powiedział ze prawdopodobnie moje dziecko będzie duże...mały jest już ułożony główką w dół,szyjka ok,tylko odpoczywac...i tak to jest jedna się martwi bo podobno ma za małe dziecko,druga za duże...pozdrawiam
Komentarze
(2010-01-14 17:55)
zgłoś nadużycie
(2010-01-14 19:19)
zgłoś nadużycie
(2010-01-14 19:22)
zgłoś nadużycie