wizyta u ginekologa, co sądzicie?
Komentarze: 7Byłam wczoraj na wizycie u ginekologa. Wszystko niby dobrze, bąbel Nam rośnie szybciutko z czego bardzo się ciesze. A z drugiej strony okropnie męczą mnie... Czytaj dalej »
Tak jak w temacie.. dostałam ostatnio lekarstwa, ponieważ strasznie męczyły mnie nudności i wymioty. I co się okazało? Odkąd zaczełam je brać, czułam się jeszcze gorzej ale dopiero teraz to do nas wszystkich dociera. W niedziele po południu dostałam jakiegoś paraliżu szyji, nie wiem dokładnie jak się powinno prawidłowo nazywać, do tego doszło tracenie wzroku. Po prostu nie byłam zdolna funkcjonować sama. Przestraszyliśmy się okropnie i jak najszybciej pojechaliśmy do szpitala. A tam co się okazuje? Na izbie przyjęć jakiś totalny palant, który nie miał pojecia co zrobić i poszedł szukać na internecie co mi się dzieje. HELOŁ? to się nazywa lekarz?kto mu wogóle dał uprawnienie? Zostawił mnie na wózku w skutek czego zaczełam tracić przytomność i nie mogłam oddychać. Tata zaczął wydzwaniać do ginekologa, że w szpitalu zadnej pomocy i ze zaraz sie udusze. Ona rozkazala dac tlen i przyjac na oddzial. Gdyby nie ona, to pewnie jeszcze bym sie pomeczyla. Potem zaczeło się i tak najgorsze. Paraliż szyji tak mnie dopadł, że głowa przekręcala mi na niesamowite sposoby, co normalnie jest niemożliwe, do tego nie mogłam nawet przełknąć śliny. Oczy miałam skierowane w jednym kierunku i za nic w swiecie nie moglam opuscić ich niżej, a nawet głowy. Do późnych godzin nocnych męczyliśmy się tak wszyscy, aż ulżyło.. Na nastepny dzien pani ginekolog co powiedziala? Mówiła żebym spokojnie brala te lekarstwa! heloł?! Później mialam spotkanie z neurologiem, w zwiazku z tą szyją, która do tej pory daje mi sie we znaki. Powiedziała tylko jedno: KTO I PO CO PRZEPISAŁ MI TAKIE COŚ? na ulotce jak byk pisało, że lek mozna przyjmowac od 15 lat i tylko i wylacznie w koniecznosci i byly wypisane te wszystkie nieporzadane dzialania. Fakt faktem ze rodzice czytali to, ale jakos z nerwow nie skojarzyli niczego. Jestem bardzo zawiedziona postawa pani ginekolog i zamierzam zmienic na kogos innego. Nie moglabym zaufac takiej osobie.
Byłam wczoraj na wizycie u ginekologa. Wszystko niby dobrze, bąbel Nam rośnie szybciutko z czego bardzo się ciesze. A z drugiej strony okropnie męczą mnie... Czytaj dalej »
Wracam właśnie z wizyty; SZÓSTY TYDZIEŃ.. termin mam dwa dni po urodzinach mojego M. czyli będzie najcudowniejszy prezent z możliwych, strasznie się ciesze, naprawdę.... Czytaj dalej »
Chciałabym zacząć uczęszczać do szkoły zaocznej, tak będzie wygodniej a przede wszystkim lepiej dla mnie, mniej stresu.. chyba dobrze myślę, nie wiem.. Problem w... Czytaj dalej »
Wynik odebrany z którego wynika, że jestem gdzieś miedzy 2-3 tygodniem więc to dopiero początek. tak naprawdę, to to wszystko do mnie dopiero teraz dochodzi, muszę z tym... Czytaj dalej »
Dziwne to wszystko, wróciłam właśnie z wizyty u ginekologa i tak naprawdę, to nie wiem nic. Miałam usg dopochwowe, które nie wykryło pęcherzyka, ale może... Czytaj dalej »
We wtorek, czyli jutro wieczorem czeka mnie moja pierwsza wizyta, potwierdzająca na sto procent ciąże.. boje się, już w tej chwili czuję jak będę panikować..... Czytaj dalej »
Wczorajszy wieczór na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Długo myśleliśmy, próbowaliśmy różnych scenariuszy nim dotarliśmy do pokoju rodziców.... Czytaj dalej »
Cześć wszystkim! Jestem z chłopakiem 4 najcudowniejsze lata mojego życia, kochamy się niesamowicie i wszystko Nam się jak najbardziej układa.W marcu kończę 18 lat,... Czytaj dalej »
|
i zadaj pierwsze pytanie!