witam wszystkie lipcówki
ja czuje sie dobrze oprucz tego ze ostatnuio najadlam sie strachu milam lekkie skurcze bylam u lekarza i wszysko ok.a wy jak sie czujecie pozdrawiam
witam wszystkie lipcówki
ja czuje sie dobrze oprucz tego ze ostatnuio najadlam sie strachu milam lekkie skurcze bylam u lekarza i wszysko ok.a wy jak sie czujecie pozdrawiam
Nie liczac bolu plecow,od czasu do czasu skorczu lydek i ogolnego zmeczenia-to dobrze sie czuje ;) Czasu zostalo juz coraz mniej.Na malenstwo nie umiemy sie juz doczekac :)
Pozdrowionka lipcoweczki!
to widze ze ogólnie dajemy rade :)
super niedługo wyjedziemy na spacerki i zapomnimy o bólach!
mi daja znaki plecy i miednica,bez poduszki miedzy nogami nie dalabym rady zasnac..
Aby tak dalej kobietki :)
już niedługo ;)
Mam termin na 28 lipca...czuje się jako tako...jest to moj 3 ciąża i trzeci synek w drodze:)...choć miałam nadzieje na córeczkę tym razem :)...ale co Bóg dał to będzie...najważniejsze aby było ZDROWE:)
Strasznie doskwierają mi żylaki....na nogach tylko troszkę,ale najbardziej na drogach rodnych:(
Boję się rodzić z tego powodu,bo gdy zajdzie potrzeba nacięcia krocza to nie wiem co może się stać,a mój gin powiedział że raczej cesarki nie będę miała,bo można rodzić normalnie z żylakami! Ale ja i tak się boję!
Poza tym strasznie puchną mi nogi i ręce,a przytyłam jakieś 10kg...to chyba jeszcze nie tragicznie...bo z pierwszym synkiem przez całą ciążę przybrałam 28kg....i nie miałam takich dolegliwości!
Na spacery (długie) nie chodze,bo nie daje rady,jedynie takie pół godzinne! mam nadzieje że nie będzie dużo gorzej...bo nie wiem czy to zniose:/ Ale trzeba być dobrej myśli:)
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie :)