kochana moja przed porodem wariowaka jak nie wiem i po porodzie tez maly wiercipieta jest :)
juz blizej niz dalej kochana wiec trzymam kciuki za szybki porod :*
na kiedy masz dokladnie termin ??
w matce polce rodzisz??
aaa... tak jak dwa dni temu coś tam mnie pobolewało, to teraz cisza...
noce przesypiam, upławy nadal mam mleczne, nic kompletnie nic sie nie dzieje, nawet mleko z cycków przestało lecieć...
nawet siku nie wstaje w nocy w dzień owszem, siusiam co jakiś czas, ale już nie wstaje w nocy
młoda wariuje, co prawda spokojniej i bardziej na luzie, ale jednak wypycha sie i kręci...
a miał być spokój pod koniec? czyli co?
nie mam co liczyć na córke chociaż pare chwil wcześniej?
Eh
Czekamy...
P.s. W koncu sie doprosiłam powieszenia obrazków! Może nie jest równo, ale to już nie wina B, tylko moja ;d bo ja tak kazałam :D
kochana moja przed porodem wariowaka jak nie wiem i po porodzie tez maly wiercipieta jest :)
juz blizej niz dalej kochana wiec trzymam kciuki za szybki porod :*
na kiedy masz dokladnie termin ??
w matce polce rodzisz??
no jeszcze 10dni do terminu. No tak, w matce polce, z tego co wiem, to na termin mam sie stawic w szpitalu..ale co to bedzie to nie wiem. Sama wiesz, ze sie wariuje na koniec :p
ja juz nie wstaje ktorys dzien z kolei ;p az dziwne.. budze sie rano i sie dziwie, ze nie wstawałam w nocy
hehe, to chyba sobie folie pod swoja czesc przescieradła położe ;d
Moja mała też wariowała do samego końca , opławy też do końca miałam mleczne hehe ,żadnych objawow nie miałam :) .no ale urodziła w 41 tygodniu :) . powowdzenia zycze :*:)
ja nie miałam żadnych objawów, brzuch wysoko. Lekarz pomasował szyjkę, a nóż się coś ruszy i po pół godziny byłam na porodówce. Dasz sobie radę i ciesz się na razie spokojem, bo później to jest hardcore :D:D
Mam podobnie , zostaje nam tylko czekać .:P
|
i zadaj pierwsze pytanie!