Wrociłyśmy...
Komentarze: 0Wczoraj wieczorem wróciłyśmy z "wakacji". Był fajnie, w weekend było gorąco więc wybraliśmy się na Mazury do Nart. Woda taka cieplutka i taka płytka,... Czytaj dalej »
Normalnie masakra. Jakiś pechowy dzień dzisiaj chyba. Pierwsze to najpradopodobniej będziemy musieli zwrócić otrzymany zasiłek rodzinny wraz z dodatkiem za wychowawczy. Zatrudnią byle kogo a potem są tego efekty. Jak byłam zanim P. poszedł do wojska powiedziałam, jaka jest sytuacja, że będzie dostawał tyle, że przekroczy nam dochód itp... baba mi odpowiedziała na to: "nas to nie interesuje w tym momencie, trzeba będzie to wykazać w nastepnym wniosku na nastepny okres" myśle sobie ok... ale jakoś mi to nie dawało spokoju, dzisiaj poszłam do innej baby i się okazało, że najprawdopodobniej ja miałam racje, wszystko zależy od tego, czy żołd jest opodatkowany czy nie :/ ehhh..
18.sieprnia wracają już na stałe, a, że tylko został jeden tydz więc na weekend nikt nie zjezdza do domu bo po weekendzie jeden dzien zostanie, bo we wtorek rano wyjazd. I jak sie dowiedzieli, że nikt nie zjezdza to powiedzieli im, że wszyscy mają wyjechać na weekend i ich to nie obchodzi, czy mają blisko czy daleko... No i zadzwonił i mowi, że jedzie na weekend do Gdyni, myślałam, że mi się coś stanie.... zamiast przyjechac do domu to nie bo sie nie oplaca bo przyjedzie w piatek pozno w nocy a w niedziele o 12 musi wyjezdzac. A do gdyni się opłaca jechać, wiedząc ze nocleg kosztuje, jedzenie kosztuje itp itp. Zwlaszcza, że jeszcze chce jechać z takimi ludzmi, że szok, jeden dziwkarz, raz w tygodniu jezdzil do Grudziądza na dziwki, następni to też wolni ludzie i w dodatku co dużo piją, w lipcu byli w sopocie to spali na plazy i przewalili cały żołd... I jak ja mam spać spokojnie? Wiedząć, że on z takimi ludzmi chce jechac.... Wkoncu się pozarliśmy i się nie odzywa, nie odbiera tel. Nie wiem czy ze mną jest coś nie tak czy co...
Wczoraj wieczorem wróciłyśmy z "wakacji". Był fajnie, w weekend było gorąco więc wybraliśmy się na Mazury do Nart. Woda taka cieplutka i taka płytka,... Czytaj dalej »
A dokładnie Maków Mazowiecki... Znowu wychodzi na to, że lepiej nic nie planować, bo z planów nigdy nic nie wychodzi. Jutro rano jedziemy na "wakacje", w sumie to w odwiedziny do... Czytaj dalej »
Między nami jest niby OK. Dzwoni, piszę z rozmów widać, że się zmienił (nie wiem czy zatęsknił i przemyślał pewne sprawy, czy może ma coś na... Czytaj dalej »
Długi weekend zleciał...Wyobrazałam go sobie trochę inaczej ale i tak jest dobrze. P. przyjechał, Julcia nie chciała do niego iść, troche się wysilał... Czytaj dalej »
Jak Wam minął dzień dziecka? My miałyśmy iść do muzeum, ale okazało się, że w poniedziałki nieczynne, więc już poczekamy na P. i pojdziemy... Czytaj dalej »
A miało być tak fajnie... I było do popołudniowej rozmowy ze znajoma, w sumie nie bardzo życzliwej... ale dało mi do myślenia. Otóż pytała co tam itd itp. i... Czytaj dalej »
Niby przypadkiem, ale jednak udało nam się porozmawiać, szczerze... Mimo, że przez smsy ale jednak. Jest według mnie jakiś mały procent szans, że uda się nam... Czytaj dalej »
Ehhh... jakiś nostalgiczny dzień nastał... Posprzątałam, obiad ugotowałam, mała się bawi, a ja czytałam nasze stare rozmowy na gg... niby nic takiego, ale jednak... Czytaj dalej »
No i zostaliśmy sami... P. wczoraj pojechał. Przez najblizszy miesiąc do przysięgi nie zobaczymy się na pewno i nie wiadomo czy uda nam się na przysięge pojechać...... Czytaj dalej »
|
i zadaj pierwsze pytanie!