Odpowiedzi
nie idę do Lidla na te ich wielkie promocje od momentu kiedy jakis babsztyl prawie znokautował mnie w 5 miesiącu ciąży i wyrwał z ręki kurtkę "wiatrówkę"... tłum ludzi, wyrywają sobie te ciuchy, ryczą po sobie... na pchlim targu się ludzie w bardziej cywilizowany sposób zachowują :/
Między innymi dlatego ja na zakupy nie chodzę... czasem nie mam wyjścia, ale zwykle unikam tego, bo uj mnie strzela gdy mam się między ludźmi przeciskać, pocić, a później w kolejce się kisić...