mnie tez okropnie bolaly ale Filip zaczął w pewnym momencie tyle jesc ze dolegliwosci jak reką odjął :D
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
jaki śliczny :) gratulacje :)
Słodziak :) Ale bym go wycałowała :*
słodki jest:)
Wiesz mnie tez tak piersi bolały dostalam nawalu pokarmu do tego ból brodawek masakra w oczach łzy jak ja karmilam;/ pomogl mi laktaor z aventu ktory mial nakladke masująca:) a bol brodawek minąl kiedy Malwinka zaczela chwytac sutka wraz z otoczka:) Pamietaj nie poddawaj sie karmienie piersia jest bardzo wazne:) Pozdrawiam Was i całuski dla synka:)
ale Ci zazdroszczę kochana , że masz już swojego skarba przy sobie !!! ;)
chyba nie ma mamuśki, którąby nie bolały piersi na początku.. u mnie się to utrzymywało ok tygodnia.. z czego największy ból ok 2-3dni (rany, strupy na piersiach) - zaciskałam zęby, łzy leciały po policzkach i karmiłam! wiedziałąm, ze to dla NIEGO, dla jego dobra.. i juz prawie 3mce ciesze się karmieniem piersią.. nie poddawaj się Minka! Skoro masz pokarm (a to ostatnio niestety rzadko się zdarza) to przemęcz się dla Nikosia i zobaczysz z dnia na dzień bedzi coraz lepiej! Zbawienne jest Twoje własne mleko.. nie jakieś maści! wyciśnij sobie kilka kropel na wkładke laktacyjna i zrób okład :)
a synek śliczny - gratulacje!
Spokojnie po 4 dniach przejdzie :):*
śliczniutki niuniek. Ciekawe czy mnie tez tak będzie bolało ...
Słodziutki ;)