mój w nocy tak wariował,ze bałam sie popatrzyć na brzuch-haha
tak się wypinał,ze myślałam,ze się przez skórę przebije.
czy wasze malenstwa tez tak bardzo mocno sie ruszaja? wczoraj wieczorem synek tak mocno sie przesuwał w brzuchu, ze myslalam ze oszaleje, a narzeczony az sie przesraszyl. tez tak macie? nie mowie o ruchach w stylu kopniaków itp:) tylko o tym, ze jak sie przesuwa to strasznie boli i widac go bardzo mocno pod skora, czy to normalne?