moja fasolka odeszła... zbieram sie elizabeth92 |
2013-03-07 14:49
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

dnia 2 marca moje maleństwo mnie opuścilo :(
miało 2 miesiące :(

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

20

Odpowiedzi

(2013-03-07 17:38:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majkaw6
Tutaj raczej żadne słowa nie pomogą (*)
(2013-03-07 17:52:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziecina
Trochę to dziwne, niedawno pytałaś o sposobie poronienia przez tabletki antykoncepcyjne...
(2013-03-07 18:44:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja
też to przeżyłam, i też ok 10 tygodnia. pomagały mi słowa ginekolożki ze szpitala: płód był za słaby by przetrwać lepiej że teraz niż później bo predzej czy później by tak się stało.
(2013-03-07 20:11:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona87
tak mi przykro... wiem co czujesz ;(((
ja poroniłam 20.01 br.w 10 tyg ciąża przebiegała prawidłowo tydzień przed miałam robione usg. W dniu poronienia miałam lekkie plamienie, nic mnie nie bolało czułam się bardzo dobrze, jadąc do szpitala nawet nie podejrzewałam że moje dzieciątko już umarło ;(
to był najgorszy dzień w życiu.
Ja już trochę doszłam po tak wielkiej stracie do siebie aczkolwiek jest w dalszym ciągu bardzo ciężko. Nie ma dnia żebym nie płakała :(
Mam nadzieję, że masz wsparcie w bliskich bo to jest teraz bardzo ważne.
Jeszcze będziemy mieć dzidziusia:) zobaczysz. Trzymam za Ciebie kciuki nie poddawaj się:)
(2013-03-08 07:55:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetkaa
Przykro mi ;/ bądź dzielna ;***
(2013-03-08 10:15:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
elizabeth92
Trochę to dziwne, niedawno pytałaś o sposobie poronienia przez tabletki antykoncepcyjne...
kolejna osoba z wybujala wyobraznia.
pytalam bo bylam ciekawa bo slyszlaam o takich przypadkach,i nawet mi sie dziewczyny przyznawaly do tego, tak kurwa ciezko to zrozumiec!?
(2013-05-20 14:58:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
truskaffka
ja swojego maluszka straciłam półtora roku temu..początki są trudne.. każda kobieta z brzuchem to atak paniki, każdy wózek, reklama w tv.. ale z czasem zaczynasz jakoś żyć..
walczyłam ze szpitalem by móc Marcela pochować.. jest mi łatwiej gdy mogę iść z nim porozmawiać, zapalić świeczkę..

Podobne pytania