Byłam wczoraj u lekarza na szczepieniu z moją młodszą smerfetką.Oczywiście ją pomierzyli poważyli no i lekarka stwierdziła że dzidzia waży za mało o kg:/ urodziła sie z wagą 3080 jak wychodziliśmy ze szpitala ważyła 2900 a teraz ma 3 miesiące i tydz i waży 5550.Mi sie wydaje że nie jest to najgorszy wynik i jako tako mieści sie w normie a zresztą to sama już nie wiem. Wogóle to zastanawiam sie jak o na to obliczyła że powinna ważyć 6500 ????????? Zależy mi na karmieniu piersią no ale jak tak dalej bedzie mał przybierać na wadze chyba bede musiała na butelke przejść.Najlepsze jest to że moja dzidzia wcale nie wygląda na taką co by niedojadała zawsze sama puszcza cycka jak ma dość noce mi prawie całe śpi bo jak zje o 21 to wstaje o 5 rano i potem śpi do 8 więc chyba jak by głodna była to by sie budziła???Zastanawiam sie czy nie zacząc jej budzić w nocy na jedzenie może wtedy berdzie więcej przybierać??:/ Do tego od szczepienia coś sie z nią stało tzn jak chce jej dać jeść to pociągnie dwa razy i zaczyna płakać jakby ją coś bolało potem sie uspokoi dwa razy pociągnie i znowu to samo:( pokarm mam bo jak ścisne to tryska na różne strony więc nie mam pojęcia o co kaman:( tak już myślałam że może gardełko ją boli no ale przecvież jak byłam wczoraj u lekarki to było wszytko ok chyba że niezauważyła o ile jest to wogóle możliwe. Jak jutro do południa dalej tak bedzie to bede musiała sie do lekarza znowu z nią wybrać:( A na zdjęciu moja smerfetka Lenka:)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
e tam. Marcin ma teraz 6500 g, w 4 miesiącu życia. Lenka była od niego przy urodzeniu lżejsza o półtora kilo i teraz miałaby ważyc tyle, co on? coś się tej twojej lekarce pomerdało chyba...
a mała cudna :D