lekarze dlugo zastanawiali się nad przetaczaniem krwi, w koncu podano mi serię zastrzyków z żelaza w 7/8 m-cu, pomogło trochę, HGB miałam po nich 11
Jestem w 11-12 tyg ciazy.
Kilka dni temu odebarałam wyniki morfologi i na wizycie u ginekologa okazało sie ze mam złe wynii, daleko mi do normy :(
HGB 8,10 12,00-15,00
HCT 26,20 33,00-43,00
MCV 64,10 81,00-100,00
MCH 19,80 27,00-34,00
MCHC 30,90 32,00-36,00
Moja ginekolog skierowala mnie na konsultacje do poradni hematologicznej, żeby stwierdzili dlaczego wyniki sa takie zaniżone i ewentualnie podjeli jakies leczenie.
Dzisiaj byłam u hematologa, lekarz spojrzał tylko na wyniki i powiedział: skierowanie na patologie ciąży, trzeba bedzie przetoczyć krew, jak najszybciej.
Stad moje pytanie, nigdy nie miałam anemi, nawet przy dwóch pierwszych ciążach, dlaczego moje wyniki sa tak zaniżone? Co moze byc przyczyna takich brakow? i jeszcze czy przetaczanie krwi w tym wypadku jest konieczne i gwarantuje poprawe?
Strasznie sie tym przerazilam. Prosze o dopowiedz , moze ktos byl w podobnej sytuacji, dodam jeszcze ze jutro lub pojutrze bede miala do odebrania skierowanie na oddzial.
Odpowiedzi
lekarze dlugo zastanawiali się nad przetaczaniem krwi, w koncu podano mi serię zastrzyków z żelaza w 7/8 m-cu, pomogło trochę, HGB miałam po nich 11