och Ci Mezczyzni ninuka24 |
2011-03-15 13:42
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Babeczki tak sie zastanawiam jakie wy macie oczekiwania od swoich partnerow, mezow w czasie ciazy? Wiec moze ja zaczne:

- chcialabym zeby bardziej o mnie dbal
- zabieral mnie gdzies
- wykazal checi zeby byc ze mna i z moim brzuszkiem
- tar mi marcheweczke albo jabluszko od czasu do czasu :) tym samym przynosil by mi cos czego nie musialabym sama robic :)

no babczeki a teraz Wy, co Wam lezy?:)

TAGI

jakie

  

macie

  

oczekiwania

  

partnerow

  

swoich

  

10

Odpowiedzi

(2011-03-15 13:45:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kola101
mi mąż robił kilka razy dziennie kakałko i teraz każdemu opowiada jaki był "pomocny" :)
ale to fakt bardziej niż kiedykolwiek podczas ciąży potrzebowałam przytulenia, ciepłego słowa i poczucia bezpieczeństwa
(2011-03-15 14:24:16) cytuj
mojemu jak nie powiedziałam to sam się nie domyślił co wypadało by zrobić, poza tym w ciąży wiele razy się na niego skarżyłam, właśnie o brak zainteresowania...
(2011-03-15 14:27:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewolkus26
Na mojego złego słowa nie powiem, dba o nas, z resztą przed ciążą było podobnie, mam prawdziwy skarb w domku :)
(2011-03-15 14:50:12) cytuj
Ja mogłabym godzinami leżeć z rękoma na brzuchu, kiedy Mała kopie. On potrzymał chwilę i zabierał ręce, za każdym razem kiedy mówiłam "daj rękę! kopie!" odpowiadał coś w stylu - ile można jarać się tym samym? , ubierając to oczywiście w delikatniejsze słowa, czułam że robi to od niechcenia, żeby nie sprawić mi przykrości. Ale ten czas minął. Odnoszę wrażenie, że ostatnio wytrzymuje dłużej, może przez to, że ruchy są bardzo intensywne i Go to po prostu ciekawi. :)
(2011-03-15 14:51:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ninuka24
tak fajnie piszecie to albo nie macie wymagan albo z moim jest wszystko ok tylko mam ciazowego dola :( moj oczywiscie nie szlaja sie nigdzie, nie wychodzi z kolegami, nie piwkuje, nie pali, przytula, glaszcze brzuszek, chwali za wszystkie pierdoly i jest ze mna przez 6 lat. zawsze kochajacy i czuly ale teraz pod koniec ciazy oczekuje chyba od niego czegos wiecej czegos PONAD TO! a przede wszystkimmmmmm zeby bardziej dbal o mnie i rozpiesczal. Czy ze mna jest cos nie tak czy to jest zbyt duzo?! cholera jasna chyba mam dola :/
(2011-03-15 15:05:05) cytuj
'moj oczywiscie nie szlaja sie nigdzie, nie wychodzi z kolegami, nie piwkuje, nie pali, przytula, glaszcze brzuszek, chwali za wszystkie pierdoly i jest ze mna przez 6 lat.'


powiem jedno, doceniaj to co masz. :)
(2011-03-15 18:06:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneniemcy
Hey niunka to sie ciesz z tego co masz, bo ja chce zapomniec, co moj mi w czasie ciazy wyrzadzil. A ciaza byla planowana.
(2011-03-15 19:27:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
ja nie mam wymagać. jak robi herbatę to nie pyta czy chcę tylko od razu robi i mi, jedzenia nakąłda, przynosi, przytula... sałatkę owocową zrobi, jak ma czas obiad ugotuje... nie wymagam tego od niego bo wiem że pracuje i nie zawsze ma czas zeby usiaść z nami i pogadać...
(2011-03-16 10:16:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115
Ja nie moglabym sie do wielu rzeczy przyczepic. Nadskakiwal baaardzo i nadskakuje nawet po ciazy. Pomagal i pomaga we wszystkim.
tylko nie lubil dotykac brzucha, jak maly sie ruszal. Mowil, ze to go przeraza, ze wydaje mu sie, ze to musi bolec. Ze to dziwnie wyglada, jak tak skora sie rusza. I nie chcial dotykac. Mowil, ze bedzie maluszka dotykal jak sie urodzi. Bylo mi przykro, bo dla mnie to takie cudowne :) No ale w sumie facet moze to odbierac inaczej. Co nie zmienia faktu, ze dla mnie to bylo smutne, wykrzykiwalam mu wtedy, ze maly go nie interesuje, wiedzac, ze jest inaczej ;) To ja raczej zolza czasem bywam, moj maz malo kiedy.

Podobne pytania