mi natomiast kazały nie krzyczeć, żebym gardła sobie nie zdzierała i nie zmęczyła się kiedy przyjdzie czas na parcie i wysiłek.
Ale zanim w bólu poukładałam sobie wszystkie info, ktore mi przekazywaly akurat podczas skurczy to zdazylam nieźle ochrypnąć ;)
Nie ma co się martwić na zapas:)jak będziesz coś źle robić, zaraz Cię naprowadzą na prostą:) Życzę powodzonka ;)) !!