Ja z niczego nie rezygnowałam, po prostu jem w rozsądnych ilościach. Jeżeli mam smak np na chipsy to jem, wiadomo nie całą wielką pakę ale kilka sobie pochrupię :) Owoce i warzywa wcinałam nałogowo i przed ciążą, więc z tym problemu nie mam.
Zreszta lekarz sam mi powiedział, że nie mam sie dac zwariować bo nasze mamy i babki też wszystko jadły, nie było ciążowych diet i wszystko było ok :)