oksytocyna dominika0209 |
2012-12-11 23:20 (edytowano 2012-12-11 23:21)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

jak dlugo trwal wasz porod po kroplowie?? Czy ktorejs z was nawet po oksy nic sie nie dzialo ,tzn zero skurczy ?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

19

Odpowiedzi

(2012-12-12 09:48:28) cytuj
ogólnie 6h 20 min ale gdyby mi nie przebili pęcherza z wodami płodowymi to kroplówka nic by nie zadziałała bo 2 godziny czekałam i nic :P
(2012-12-12 11:11:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
julq
ja leżałam w szpitalu i dwa razy miałam podłączona oksytocynę i miałam skurcze jak kroplówka leciała a jak mnie odłączyli skurcze stawały się coraz lżejsze aż w końcu przeszły i nie urodziłam. a 5dni później bez oksytocyny mała sama zechciała w końcu wyjść ;)
(2012-12-12 11:58:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zabaoo
Ja byłam przed terminem i lekarzom zalezało na szybkiej indukcji ze wzgledu na małowodzie.Pierwsza próba oksy sie nie udała,dwa dni pozniej ok 20-tej załozyli mi cewnik Foleya przebijając przy tym pecherz płodowy.Musieli wtedy podac oksy,skurcze po pół godzinie miałąm juz co 3 min,maaasakrycznie bolesne.Po 9h urodziłam. Nie stresuj sie,bo stres wzmaga ból,wiem ze łatwo sie mówi,ale musisz sie zrelaksowac,myslec o czyms innym.Dasz rade,trzymam kciuki za pomyslne rozwiazanie!:)
(2012-12-12 12:29:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anius888
o 12 podali mi oksy i juz po pierwszej kropli zaczeły sie mega skurcze urodziłam po niecałych 4 godzinach :)
(2012-12-12 14:44:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asd90
4 h :)
(2012-12-12 16:35:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
okolo 5h. krotko ale bolesnie jak cholera. bo na żywca i mialam bole krzyzowe
(2012-12-12 19:22:41) cytuj
Podłączyli mi około 12-stej (nie pamiętam dokładnie) a urodziłam 15:40, skurcze były ale ja nie czułam bólu, w szpitalu patrzyli na mnie jak na idiotkę, dopiero poczułam parte ale też niezbyt mnie bolało, raczej uczucie napierania i trochę szczypało. Parłam i pisałam sms do jednej z mamusiek na 40, że właśnie rodzę :D Rodziłam bez żadnego znieczulenia
(2012-12-13 09:04:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majeczka1232
3 godziny. Były skurcze ale miałam problem z rozwarciem dopiero zastrzyk i gorąca kąpiel pomogły:) Porody wywoływane oksytocyną są bardziej bolesne..:(

Podobne pytania