Też mam czasem takie myśli... Ale jak pomysle jak bedzie fajnie jak Bobas bedzie z nami to zmieniam zdanie:) Bedzie dobrze, a z reszta dzidziuś to nie koniec świata :) Przecież bedziesz mogła jeszcze wyjśc gdzies ze znajomkami jak urodzisz.
Może mnie tutaj skrytykujcie, ale szczerze nie obchodzi mnie to. Czasami mam poczucie, że całe zycie mnie omija.. ze przez wczesna ciaze omija mnie wszystko co powinnam przezyc jako nastolatka, bo tak naprawde jeszcze jestem dzieckiem, 19 lat to nie dorosłość. Czuje, że omijają mnie te wycieczki ze znajomymi, imprezy, zabawa, szalenie.. ale jak tylko synek kopnie to odrazu zmieniam zdanie i jestem szcześliwa, że już niedługo mój synuś będzie ze mną. To była zaplanowana ciąża, moj ukochany bardzo chciał dziecka i dlatego się zgodziłam. A teraz wiem, ze tez chciałam już zostać mamą. Ale te chwile kryzysu mnie dobijają, mam wyrzuty sumienia..
Ostatnio śnił mi się maluszek, po raz 129478893 chyba:) wziełam go na ręcę a on powiedział do mnie ' mamo '. to był najpiękniejszy sen w moim życiu. Kocham Cię Oliwier :-)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
Dziecko to nie koniec świata, nie jesteś uwiązana do domu, piluch, itp. Ze wszystkim da się pogodzić. Pomyśl sobie, że kiedy ty będziesz już miała w miarę odchowane dziecko, będziesz młoda bo 25-30 to jeszcze nie starość, to twoje koleżanki będą wchodziły dopiero w świat dzieci i pieluch. W wieku 25-30 też można wyjść na browara, na impreze, pojechać na wycieczkę... kwestia organizacji :)
Hej, Ja urodziłam synka w wieku 19 lat. Teraz on ma 7 miesięcy i jestem najszczesliwsza osoba na swiecie choc równiez przezywam takie chwile i mysli jak Ty. Jezeli chcesz pogadac napisz na proiv. Chętnie porozmawiam :)
Ja jestem starsza i tez mam czasem takie myśli, ale każda znas ma czasem gorsze dni. Kocham maluszka którego noszę w sobie i to jest najważniejsze :) życzę pozytywnych dni :)
Oj tak to nie myśl!!! z jednej strony to tak niestety jest że z czegoś się rezygnuje...ale jak tylko cit odchowasz synka będziesz normalnie życ :)