weszłam na momencik, żeby sprawdzić, czy zosia100 urodziła:) to chyba już jakieś zwichrowanie relacji międzyludzkich, że musiałam zrobić sobie przerwę w spędzaniu czasu z rodziną, aby sprawdzić, co u wirtualnych (choć tak nie do końca wirtualnych) znajomych:) A u mnie na blogu krotka notka: http://www.omamusiu.pl/2010/12/miedzy-nami-rodzicami/ Jeśli ktoś jest zainteresowany, to jak zwykle odsyłam na moją stronę. Byłoby miły, gdybyście czasem i tam komentowały, a nie tylko tu;) ale niech tam;)
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
No cicho siedzi, nie odzywa się :) może pękła w końcu.
A co do strony to ja zaglądam tylko tu. Jak nawet dasz link do blogu "czytaj dalej" to tam czytam a tu piszę :D
Doskonale Cię rozumiem :))
Myślałam, że przestanę tu zaglądać, jak mąż wróci do pracy. No bo... kiedy? Przecież nawet jak Jaś na chwilę uśnie to nie lecę od razu do kompa. Raczej do kuchni :) Najpierw się rzucam na lodówkę, a potem na książkę... czasem trzeba zajrzeć do łazienki i obejrzeć się w lustrze, i tak czas mija niepostrzeżenie. Ale jednak zaglądam... żeby sprawdzić czy Zosia urodziła :D
A Jaś cierpliwie śpi sobie w chuście ;)