Gratulacje, fajnie że wróciłaś i jesteś zdrowa :)
Wracam po krótkiej przerwie (przemciowamama).
Od jakiegoś czasu nie mogę się zalogować na poprzednim konciekoncie,więc uruchamiam kolejne,bo jakoś nieswojo mi bez 40stki.
Co u nas:
Remont idzie pełną parą. Kuchnia zaczyna powoli przypominać kuchnię,pokój chłopaków też już prawie na finiszu. Jeżeli wszystko pójdzie tak,jak do tej pory przeprowadzimy się ,,na swoje" w maju,lub czerwcu.
Chłopcy dokazują,trochę chorują,ale i tak jest fajnie. Michał robi spore postępy w mowie,a Przemek daje upust swoim zdolnościom wokalnym - śpiewa piosenki wymyślone ot tak. Ostatnio zastrzelił wszystkich ,,piosenką o słonej zupie".
Jak widzicie pojawił się u mnie Numerek w awatarze. Tak ,jestem w ciąży. Tak,ciąża jest bezpieczna i w lipcu urodzę trzecią Mądralę.
Nie było Ono świadomie zaplanowane. Jest efektem silnych migren i wymiotów po Vibin Mini. Wcześniej brałam Microgynon,czułam się dobrze,ale strasznie zbierałam wodę ( 8kg), więc lekarz zmienił mi na nowe. Pierwsze opakowanie odchorowywałam do 16tej pigułki. Migrena życia. Nawet zapach bolał. Wzięłam to za typową u mnie jesienną migrenę,tylko mocniejszą i dłuższą niż zawsze. Drugie opakowanie ta sama sytuacja + wymioty przy każdym podniesieniu głowy. Wymioty + pigułki sprawa wątpliwa. W sumie nie. udało mi się utrzymać w żołądku żadnej z przyjętych przez 3 dni. W tym czasie nic szczególnego się nie działo. Żadnych plamień,migrena przeszła,jak ręką odjał już po 4 dniach. W tym czasie podjęlismy decyzje,że rezygnujemy z hormonów. Szkoda zdrowia i czasu na niepotrzebne dolegliwości.
W krótkim czasie przytrafiła nam się chwila zapomnienia,jak za starych dobrych czasów ;P. Nie,nie żałujemy XD.
Nie wiedziałam,kiedy mam się spodziewać okresu,więc też nie obserwowałam cyklu. Jedyne co dało mi do myślenia to mdłości i ból brzucha.
Test pozytywny.
Umawianie wizyty
Czekanie... I obawy.
Na pierwszym USG był jedynie pęcherzyk z zarodkiem bez akcji serca. Trochę podłamujące. Trzeba było poczekać dwa tygodnie.
Wczoraj była decydująca wizyta - wszystko OK. Karta ciąży założona,termin ustalony.
Zostaje czekać do lipca :).
Tak więc w niedalekiej przyszłości,będę wyprawiała przyjęcia urodzinowe dla swoich dzieci przez całe lato:
Najmłodszemu w lipcu, średniemu w sierpniu, najstarszemu we wrześniu ;D.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 14.
Jej pawiooka ale wieści!! Ale ci zazdroszczę że chwilka nieuwagi u ciebie i już ciąża. Czemu ja tak nie mam :( ale wspaniale, że też podeszlas do tego z taką radością mimo że nie planowaliscje. Gratuluję wam i życzę ci teraz dużo sił i zdrówka!! Uważaj na siebie zwłaszcza w tych remontach ;**