na badaniu usg bioderek lekarz stwierdzil ze wszystko jest o.k ale nie pozwolil ukladac malej na boku ani nosic na rekach w pozycji " do lulania" tzn trzymac w taki sposob ze glowka znajduje sie w zgieciu lokcia(mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi) a jezeli juz musze klasc mala na boku (ze wzgledu na zachlysniecie sie przy rozszczepie podniebienia) to musze ja podwojnie pieluchowac tzn na pampersa zakladac pieluche tetrowa. czy ktoras z was tez musiala tak robic? dlaczego lekarz zabronil noszenia malej w najbardziej standartowy sposob skoro wszystko jest o.k? a pozyca zalecana przez lekarza to trzymac dziecko przodem do siebie "na zabe" czy ciagle noszenie w ten sposob nie jest zbytnim obciazeniem dla kregoslupa dziecka? i te nozki tak szeroko rozstawione... troche to dla mnie dziwne
2009-08-19 14:01
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!