Dla mnie badziewie.. Marceli w sumie lubil z tego ssac ale np tylko babnanka a po tym nieszczesnym bananku siateczka nie dosc,ze czarna to jeszcze nie mozna jej domyc i tak po 2 banankach przyrzad do wywalenia bo resztki gnija.:/

Nie wiem jak to sie nazywa,jest dla niemowlakow,wlklada sie kawalek np;jablka i dziecko sobie ciumka :)
Gdzie kupilyscie?widzialyscie w Pepco? polecacie?slyszalam ze sie brudzi i ciezko umyc.