W takim razie ja tez trzymam kciuki i powodzenia
Marek stracił pracę w piekarni, zanim nawet ją dostał. Pochodził trochę, na próbę, ale znaleźli kogoś z dłuższym stażem i nawet już nie oddzwonili. Mówcie co chcecie, ale dla mnie to brak szacunku do drugiego człowieka...
Ale okej, dziś miał rozmowę o pracę w jakiejś fabryce części samochodowych, wrócił z rozmowy z ubraniami i idzie do pracy na 14. JAK ON TO ROBI? nie mam pojęcia...
Tyle teraz słyszę o bezrobociu i w ogóle, a ten gdzie nie pójdzie to pracę dostanie, od ręki. No to teraz trzymam kciuki za mojego mężczyznę, oby mu się tam spodobało
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
Będzie dobrze trzymam kciuki
3mam kciuki i powodzenia :)
no to standardowo - kopas w dupas ! :)
bo to gadanie o bezrobociu to tylko gadanie. jak sie naprawde chce pracowac i nie ma Bóg wie jakich wymagań to sie prace znajdzie
bo praca jest, tylko trzeba chcieć pracować, a tymbardziej dla facetów , powodzenia :)
:)