Dziewczyny.
Pisałam wcześniej ze chyba rodze. Teraz juz sama nie wiem czy rodze. Skurcze zaczęły się o 5 tej rano i były co 10min z bólem podczas skurczy jak na miesiączkę i plecy z tyłu. Około 10tej były co 6,7 minut. Do szpitala dopieto chcą żeby przyjeżdżać jsk są co 3 minuty.
Po 11 te skurcze są znowu w odstępach około 10 , 12 minut. . Czy jest możliwe ze w ogóle ustana? Jak przychodzi skurcz to jest naprawdę bolesny. Ale jak mija to cały czas myślę czy serio się zaczęło?
Juz sama nie wiem. I mój też bierze dziś wolne ale jeśli to nie porod ?:/ to wtedy co. .
przy pierwszym dziecku przyjechałam do szpitala z lekkimi skurcz ami i dali mi oksytocyne i ruszył odrazu. W uk nie ma co jechać z lekkimi skurcz ami bo Odsyłają do domu. Martwię się najbardziej o maluszka czy dobrze się ma podczas tych całych skurczy. .
2015-01-05 13:57
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!