2010-10-13 12:20
|
chodzi o to czy jesli wezme znieczulenie to porod bedzie trwal dluzej? -czy mowily Wam polozne ze przez znieczulenie trwa to dluzej...
Odpowiedzi

Ja uważam że w moim przypadku nie można jednoznacznie powiedzieć że znieczulenie wydłużyło poród bo przez cały czas leżałam podpięta do ktg - może gdyby pozwolili mi chodzić było by szybciej.

Z doświadczeń jednak wynika, że jest inaczej. Tak mówią położne, tak mówią matki, które rodziły. Może wynika to z faktu, że po podaniu znieczulenia kobieta musi być częściej (albo ciągle!) monitorowana i poród nie może być aktywny? Poród na leżąco będzie trwał dłużej i co do tego, chyba nikt nie ma wątpliwości.
Z rozmów z położnymi wynika też, że niemal zawsze po podaniu znieczulenia podaje się też oksytocynę, chociaż lekarze twierdzą, że nie ma takiej zależności. I kogo słuchać? Lekarz ze swoją wiedzą coś innego, a położna ze swoim doświadczeniem coś innego...
2 faza wydłuża się właśnie dlatego, że kobieta nie czuje dobrze skurczy partych i musi polegać na poleceniach wydawanych przez personel. Tak przynajmniej mówił lekarz na szkole rodzenia. Niby powinna mieć więcej siły, bo mniej zmęczył ją poród, ale jest też przez znieczulenie "rozleniwiona" i nie ma "motywacji" do parcia, co może spowodować nawet użycie kleszczy (dalej powtarzam za lekarzem).

Reasumujac mysle ze mi zzo nie zwolnilo akcji bo nie bylo co zwalniac bo i tak wolno szlo.
