cos się dzieje od dwóch dni :/ mała budzi się w nocy i już nie chce zasnąć, płacze na zmianę z gaworzeniem, a w dodatku nie chce jeść - je zaledwie przez 5-6 minut i koniec , odwraca główkę i płacze jak tylko zbliżam się z cycusiem. Do tego kupka...jest taka bardziej zbita i że się tak wyrażę przypomina już "dorosła" :p nie jest jej dużo za to bardzo często jak na moją córcię, która do tej pory załatwiała się raz dziennie lub raz na dwa dni. Wprowadzam nowe pokarmy odkąd mała skończyła 4,5 miesiąca, wczoraj dostała kleik ryżowy na mm z jabłuszkiem, dostaje warzywka i owoce, mięsa jeszcze nie - tak samo gluten jest jeszcze przed nami...mam kilka teorii, że może jest jej za gorąco, że za mało daję jej do picia i stąd problem z kupkami, że kleik jej zaszkodził albo mm (NAN Pro 1), nie wiem sama, poradźcie coś kobietki, iść z nią do lekarza?? mialy tak wasze pociechy?
Odpowiedzi
to co się dzieje na moje oko nie jest powodem do zmartwień. wszystko się ureguluje z czasem :) a nocnego budzenia bym z dietą nie łączyła. może to ząbki? albo po prostu za dużo śpi w dzień i w nocy robi sobie przerwę- płacz wynika wtedy z braku zainteresowania :D
tak zaczyna, ale to moje przechodzenie to na razie mm do kleiku ryżowego, raczej nie płacze jak na ból brzusia, nie podnosi nóżek, brzuszek nie jest twardy. Myślicie , że za szybko wprowadzam posilki? do tej pory - czyli prawie 4 tygodnie mała przetestowała marchewkę, ziemniaka, dynię, jabłuszko, szpinak, gruszkę no i ww kleik na mm
No ale do rzeczy.To bylo tylko moje przypuszczenie, nic zlego, zasugerowalam tylko.
Ja wprowadzalam jedna rzecz na 4 dni a pozniej druga itd.
Kleik wprowadzilam dopiero pod koniec 6 miesiaca bo nie byl nam potrzebny.
A moze mala poprostu glodna jest?
Moj robil zielone,wodniste kupki,jak zasugerowalam skaze bialkowa to az sie oburzyli.Jak dostal wysypke, rozwolnienie to dopiero dostalam Mleko pepti.Takze nie zawsze maja racje, a i kazdy dzieciaczek inny.Pozdrowki