Pytam bo tutaj robie to anonimowo. Od kiedy mam dziecko (4lata) wiadomo bardziej sie wszystkiego boje co jest normalne bo jestem za kogos odpowiedzialna. W tym roku to sie lekko nasililo bo przy kazdej tragedi stawiam sie myslami w tej sytuacji. Ale od jakiegos miesiaca bez przerwy mam okropne mysli. boje sie przed jazda autem za miastem (czesto jezdze) bo wyobrazam sobie wypadek, ogladam filmy i nie moge patrzec jak komus cos sie dzieje b6 stawiam sie w tej sytuacji. To co ciagle slyszy sie o zamachaci to wyobrazam sobie. Przed snem ciagle mam w glowie takie mysli. I to nie chodzi o mnie tylko ze ja panicznie boje sif tego ze mojej corce moze cos sie stac albo ze bedzie beze mnie . dyisiaj pierwszy raz pomyslalam o psychologu albo nawet o lekach bo czasami wcale o tym nie myrle a zobacze cokolwiek i kilka dni ciagle. Mawet. Myslalam o zmianie pracy zeby byc na miejrcu co byloby bardz6 dla mnie niekorzyrtne. Ogladalam film i byl ktos chory na raka to myslalam nawet zeby nie zachodzic w ciaze bo ona moze cos pokazac.. jezu to jest chore ale ja nigdz nie mialam takich problemow.
2016-12-20 22:56
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
To chyba normalne obawy. Ja za każdym razem jak gdzieś daleko jedziemy boję się o wypadek. U mnie to wynika z obawy o dzieci. Nie myślałam o tym jak o chorobie.
jeśli ci to nie przeszkadza i uważasz ze normalne tzn. ze t nie jest to samo co my opisujemy. Kazdy ma takie myśli ale tutaj chodzi o natręctwa, jesli te same mysli, kompletnie nierealne, straszne ciagle wracają i wszystko sobie wyobrażasz.