Nie wiem jaka jest tego przyczyna. ale mój syn ( 9 msc) budzi się w nocy co godzinę, a nawet częściej już od ponad 4 msc. wczesniej obwiniałam zęby, ale wszystkie wyszły i od dłuższego czasu nie zanosi się na kolejne. Potrafi obudzić się z rykiem jakby go ze skóry obdzierali, ALbo po prostu zwyczajnie przebudzić i nie może zasnąc. Trzeba go cały czas bujać za pupkę, ale tak się nie da. Nie da się nie spać całą noc. Teraz mąż z nim spi bo ja już byłam u skraju załamania. Ale czuję ze on tez już wysiada i na samą myśl ze znowu mnie to czeka mam ochotę wyć. Synek w nocy już nie je, głodny nie jest bo sprawdzałam. za zimno ani za ciepło mu nie jest, spi w łóżku z którymś z nas bo w łóżeczku to już w ogóle byłą tragedia. Powietrze nawilżone. No w ogóle królewskie warunki Jaka może być przyczyna tego budzenia?? Co mogę jeszcze zrbić aby normalnie lub w miarę normalnie spał? Nie wymagam żeby przesypiał od razu całe noce, ale kurde... mzoe chociaż po 4 godziny ... :( jestem już zrozpaczona
2014-02-25 09:35
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Im Franek mniej śpi w dzień tym gorzej jest w nocy:( Ja mam cały dzień ustawiony pod niego i nie ma opcji, żebym wyszła w południe na spacer, bo on w życiu nie uśnie. Wychodzimy po 9 i tyle:(
mag my tez mamy stały rytm dnia, codzien wszystko tak samo.
Im Franek mniej śpi w dzień tym gorzej jest w nocy:( Ja mam cały dzień ustawiony pod niego i nie ma opcji, żebym wyszła w południe na spacer, bo on w życiu nie uśnie. Wychodzimy po 9 i tyle:(
mag my tez mamy stały rytm dnia, codzien wszystko tak samo.Im Franek mniej śpi w dzień tym gorzej jest w nocy:( Ja mam cały dzień ustawiony pod niego i nie ma opcji, żebym wyszła w południe na spacer, bo on w życiu nie uśnie. Wychodzimy po 9 i tyle:(
mag my tez mamy stały rytm dnia, codzien wszystko tak samo.