(2011-01-03 17:33)
zgłoś nadużycie
wreszcie sie doczekalismy. po calej nocy prezenia sie i stekania zaaplikowalam z drzeniem reki kolejnego czopka. nakarmilam malego i zadzwonilam do jego gastrolog. powiedzialam co jest nie tak a ona kazala dawac te czopki, bo to mu nie zaszkodzi a wkoncu pomoze. Filip przygladal sie mi, cos sobie gadal az wreszcie cisza. skonczylam rozmowe ,podeszlam do niego i poczulam "wspanialy" zapach kapusty. ucieszylam sie jak dziecko z prezentu- wiedzialam juz co znacza te aromaty.........polozylam malego na ceratce,rozpielam pieluszke a tam jedno wielki zolte cuchnace g....o. moja radosc nie miala granic........ teraz czekam na kolejna.......................
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
(2011-01-03 18:09)
zgłoś nadużycie
(2011-01-03 18:12)
zgłoś nadużycie
(2011-01-03 18:17)
zgłoś nadużycie
(2011-01-03 19:15)
zgłoś nadużycie
(2011-01-04 12:22)
zgłoś nadużycie
(2011-01-04 14:50)
zgłoś nadużycie