Rozumiem Cię doskonale, też miewam momenty załamania, gdy już nie wiem o co chodzi mojemu synkowi. W zeszły weeken myslałam, że oszaleję, bo nie dość, że sie przeziębił to zaczął mu iść pierwszy ząbek:/ Głowa do góry, zęby wyjdą i będzie dobrze:))) Polecam czekoladę i wieczorną długą, relaksującą kąpiel:)
moje dziecko jest dzisiaj w strasznym humorze. ciagle placze, piszczy, drze sie, a juz sama nie wiem co on chce. nie chce pic ani jesc, jedyne co to butelke i ma jeszcze katarek. pewnie tez stad te sceny...poprostu masakra. ale wydaje mi sie ze ida mu kolejne ząbki-teraz czas na kły, bo chcialam posmarowac mu dziąsełka to tak strasznie zapłakał jak do nich dotknęłąm , no i znow nie daje sobie myć ząbkow. dałam mu też viburcol aby sie wyciszył i pomogło. zasnął......
najgorsze jest to ze złoszcze sie na niego. zdaje sobie sprawe ze jest jakis powod tego jego zachowania, że cos mu jest,ale nie daje juz rady. tłumacze sobie w myślach ale gdy nadchodzi ten moment wszystko sie we mnie łamie. musze byc silna....DLA NIEGO!!!!