sala porodowa tanglang |
2010-08-07 11:39
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

dziewczyny, powiedzcie jak wyglądały sale porodowe, na których rodziłyście? Chodzi mi o te wieloosobowe - dla mnie to cały czas jest szok, że kilka kobiet na raz rodzi w jednym pomieszczeniu. Przecież poród powinien być intymnym wydarzeniem. Jak to wygląda? Naoglądałam się zdjęć sal jednoosobowych z wannami, super łóżkami i innymi bajerami ale nie widziałam jeszcze wieloosobowych. Jak to jest, łóżka poprzegradzane zasłonami? A co z osobami towarzyszącymi? Wszyscy na raz w jednej sali i tylko słuchają, którą kobietę bardziej boli?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

19

Odpowiedzi

(2010-08-07 12:53:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
Ja się tam urodziłam 25 lat temu:) Widziałam że jest wyremontowany bo w czasie ciąży zdażyło mi się tam być raz, gdy akurat byłam u mamy w odwiedzinach. I tam są sale oddzielne czy nie?
(2010-08-07 12:55:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tanglang
księżniczkam ja też właśnie mam znajomą na madalińskiego, więc liczę, że jesli mnie tam przyjmą i będę miała szczęście trafić na jej dyżur to się mną zajmie :) poza tym jest blisko od mojego domu no i sama się tam rodziłam. o tym szpitalu w wołominie częśto słyszę dobre opinie
(2010-08-07 12:58:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tanglang
mola tak szczerze mówiąc to nie wiem :/ nie udało się zwiedzić porodówek bo były zapchane a zdjęć nie ma i nigdzie nie mogę się doszukać
(2010-08-07 15:03:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
Ja też mam zamiar rodzić na madalińskiego, całą ciążę tam prowadzę. Na szole rodzenia położna mówiła ze sale są pojedyńcze ze wszystkimi bajerami typu piłki, drabinki i w niektórych są też wanny. To kwestia szczęscia na kogo się trafi bo znam kilka osob które tam rodziły niedawno i mają skrajnie różne opinie. Wczoraj koleżanka w przychodni mówiła że rodziła tam miesiąc temu i było rewelacyjnie tylko że w nocy przyjechała i była praktyczine sama, wszyscy się nią opiekowali itd.   Inna koleżanka rodziła 2 tyg temu i było podobno 23 porody w ciągu doby i jeden wielki koszmar bo położne i lekarze dosłownie nie mogli się rozerwać.  To też kwestia szczęścia na kogo trafisz na IP bo ja byłam tam już wielokrotnie w ciągu ostatnich miesięcy i trafiłam zarówno na wspaniałych lekarzy jak i na bardzo olewczo i pogardliwie podchodzących do pacjentki.  Byłam tam na KTG wczoraj i zostałam przyjęta tak źle że aż się popłakałam, z miejsca dostałam opierdziel że w 38 tyg nie robi się KTG a później jak zapis KTG wyszedł dobrze to jeszcze gorszy opierdziel że to dowód na to że niepotrzebnie przyjechałam. Już nie mówię o tym, że czekałam w poczekalni prawie 3 h. Sorry że tak się rozpisałam, ale na temat Madalińskeigo mogę naprawdę dużo napisać i na temat lekarzy pracujących tam, więc jak macie pytania to chętnie odpowiem.
(2010-08-07 15:21:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tanglang

też chodziłam do szkoły rodzenia na madalińskiego ale jedne zajęcia opuściłam i nie kojarzę, żeby była mowa o salach, dlatego nic o nich nie wiem. dobrze, że są pojedyncze, pocieszyłaś mnie ;) jeszcze, żeby było miejsce jak będę rodzić i będzie super :) chyba...

o tym szpitalu w zasadzie nic nie wiem, bo nie prowadzę tam ciąży i nie mam się nawet kogo zapytać o opinie, bo nie mam żadnych koleżanek w ciąży :/ 

ale to tak jak mówisz, zależy, jak wszędzie chyba, na kogo sie trafi 

(2010-08-07 20:53:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona82
ja sie podpiszę pod wypowiedzią księżniczkam....w szpitalu w którym ja rodziłam 3 razy jest bardzo podobnie...jedynie sale-tzw boksy są ciut mniejsze niż opisuje księżniczkam....i jeszcze dopisze że nie jest wcale tak źle...3 razy rodziłam na takiej sali i nie powiem żeby cos mnie w związku z tym rozproszyło czy zaniepokoiła....a i dodam,że jak 16dni temu rodziłam :)) to obok w boksie rodziła kobitka wcześniaka...wszystko dokładnie słyszałam....a ja jeszcze miałam sporo czasu,bo 3 godz po niej urodziłam i powiem szczerze,ze to takie inne przeżycie....niby odstrasza,ale teraz już jakoś...jest po prostu co wspominać :D
(2010-08-08 13:25:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwia30
wspolczuje wam dziewczyny ze mozecie lub rodzilyscie na sali wieloosobowej i to polsce, ja rodzilam przez cc i bylo bardzo w porzaku. Cale szczescie ze rodzilam w prywatnie w prywatnym szpitalu. Jak wybieralam szpital to tez tak abym nie dzielila pokoj z druga osoba. Ze szpitala jestem 100% zadowolona.
(2010-08-08 14:07:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jula77
Ja rodzilam w sali jednoosobowej. Druga sala jest obok przedzielona sciana wiec jak zamkna drzwi to nic nie widac. 

Podobne pytania