strach przed porodem patriciia |
2013-05-04 11:38
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny , kiedy zaczęłyście bać się porodu?
może nie tyle co bać , ale czuć niepokój jak to będzie jak się zacznie ?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

21

Odpowiedzi

(2013-05-04 12:08:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606
Nie miałam odpowiedniego rozwarcia, a mała już się pchała i ja mogłam się rozerwać, a córeczce groziła zamartwica wewnątrzmaciczna i zaczęła tracić tętno. Teraz jestem w drugiej ciąży i jestem pozytywnej myśli. Bardzo chciałabym urodzić naturalnie, bo przy pierwszym porodzie skończyło się po prawie 20h od pierwszych skurczy cc. Nie ma się czego bać tak naprawdę. Każda z Nas to musi przejść jedna lepiej druga gorzej, a w razie co jest cesarka czego nie życzę nikomu jeśli jest szansa na poród naturalny choćby dlatego, że przez 24H (przynajmniej u mnie w szpitalu) jest tak, że nie ma kontaktu z dzidziusiem. Dwa razy tylko ją widziałam po cc i było mi przykro, że inne mamy już są ze swoimi maluchami, a ja nie. :)
Wszystko będzie dobrze teraz , bez komplikacji:) zobaczysz:)
wiadomo w końcu zostałyśmy stworzone do tego żeby wydawać na świat maluszki;)
ja nie potrafię uwierzyć w to ,że jeszcze tylko parę tygodni i będę mogła wziąć moją kruszynkę na rączki :)
a urodziłaś w terminie ? czy wcześniej? :)
urodziłam 2 tygodnie wcześniej, ale to pewnie dlatego, że od 30 tygodnia byłam na podtrzymaniu i jak odstawiłam leki to za 1,5 dnia zaczęłam rodzić :) Teraz jestem pozytywnej myśli i bardziej o siebie dbam. Wiem już jakie jest ryzyko :)
(2013-05-04 12:27:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilith
Ja się nie bałam. Miałam zacząć o tym myśleć po 37 tyg, ale urodziłam szybciej :) nie taki wilk straszny jak go malują ;)
(2013-05-04 13:37:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patriciia
Ja się nie bałam. Miałam zacząć o tym myśleć po 37 tyg, ale urodziłam szybciej :) nie taki wilk straszny jak go malują ;)
a to w którym tygodniu urodziłaś? :)
(2013-05-04 14:33:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paula2002
Ja sie wcale nie balam. Mialam wrazenie, ze czym bardziej sie bede bac tym gorszy bedzie... Moja babcia rodzila moja mame ponad 48 godzin(!!!!!!!!!!!!!!!), moja mama mnie 20... pomyslalam "ja urodze w 10:) bedzie dobrze" a urodzilam w 3 i pol :pp
Zeby was pocieszyc moge powiedziec, ze pani ginekolog spojrzala na KTG i powiedziala "Malo kto ma takie silne bole, bylas dzielna", a mimo tego w godzine po porodzie mama mnie zapytala czy chce miec jeszcze dzieci, a ja odpowiedzialam, ze przynajmniej trojke :) Czyli nie jest to takie straszne
(2013-05-04 15:41:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oktawia
od samego początku...
z dnia na dzien coraz to bardziej,boo juz blizej niz dalej..
(2013-05-04 15:47:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mruuwka
Od samego początku do spotkania i rozmowy z moją położna (33tc). Uspokoiła mnie bardzo, mówiąc, że jak wmówie sobie, że się boję, że to boli i będe panikować, to poród będzie dla mnie tragicznym przeżyciem, bo ból, który da się wytrzymać będzie dla mnie nie do zniesienia. Po tym spotkaniu miałam wizytę u lekarza i okazało się, że szyjki właściwie już nie ma, bo ma tylko kilka mm i mam rozwarcie. Po tym jeszcze mniej zaczęłam się bać, a nawet nie mogę się doczekać porodu ;)
(2013-05-04 16:02:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziecina
W pierwszej ciąży zbytnio się nie bałam.No jakieś tam obawy były ale raczej o to żeby nie wystąpiły jakieś komplikacje w trakcie.Kiedy zaszłam w drugą ciążę wypierałam dość długo kwestię porodu.Jak zaczęła mała się pchać na świat od 33 tygodnia tak wróciły do mnie myśli i bałam się panicznie.W 36 tygodniu wylądowałam na porodówce to strasznie się trzęsłam, nie mogli mnie uspokoić.Na szczęście był to fałszywy alarm.Teraz mam już dosyć ciąży, strach jest ale dużo mniejszy i chce już rodzić.Raczej myślę,że jest to nieuniknione i nie mogę się doczekać dziecka.
(2013-05-04 16:53:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
To byl bardziej strach przed nieznanym, niz przed bolem itp. zreszta wychodziam z zalozenia ze jak nie bede dawac rady to wezme zzo. Porod byl krotki i naprawde dalo sie wytrzymac, nawet bez znieczulenia mimo okropnego bolu, staralam sie tez stosowac do zalecen w ksiazkach, oddychac i robic to co mi kazala polozna, wszystko udalo sie bardzo dobrze;)
(2013-05-05 10:49:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
juleczka25
Kochana ja jestem starsznie przerażona a ma to sie wydarzyc juz nie długo bo do terminu zostało mi tylko 5 dni :) starsznie boje sie bólu sni mi sie ostatnio po nocach!!
(2013-05-05 14:11:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majkaw6
W pierwszej ciąży okropnie się bałam, ciągle o tym myślałam. Teraz jestem w drugiej ciąży i nie boję się ani trochę, jestem dobrze nastawiona, nawet nie wiedziałam że tak się da ;D

Podobne pytania