2010-10-24 21:31
|
Dziewczyny chciałam się poradzić... już pomału dostaję szału tak mnie okropnie bolą żebra, ani usiedzieć ani nic. A od wczoraj czuje okropny ból żeber po lewej stronie zaraz pod piersią i tak bliżej środka. To nie jest ból który można rozchodzić albo coś, nie mogałam się w nocy przewrócić na bok. Boli cały czas, nie mogę się w tym miejscu dotknąć. Tak jakbym miała porządnie stłuczone żebra albo złamane... bo z takim ogólnym bólem żeber idzie sobie poradzić zmieniając pozycję albo coś, ale ten jest cały czas.
Mam nadzieję, że mnie zrozumiałyście mimo, że napisałam bardzo chaotycznie ;)
Odpowiedzi
nasza młoda jak większość dzidziulków pod koniec ciąży, leżała sobie główką do dołu. Kopała mnie niemiłosiernie po żebrach właśnie. Straszne to było. Ale to pikuś - bo po porodzie (miałam cc) nic mnie tak nie bolało jak to miejsce właśnie :) Po jakichś 2 tyg przeszło jednak - wiec DASZ RADĘ!!
dzisiaj z bólu się aż popłakałam, ale mam nadzieję, że wytrzymam jeszcze troszkę :)