szkoła rodzenia tanglang |
2010-05-30 11:43
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

jak wrażenia ze szkoły rodzenia? ja mam dzisiaj pierwsze zajęcia i czuję jakąś głupią obawę sama nie wiem przed czym... :/

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

4

Odpowiedzi

(2010-05-30 13:34:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
inesita121
a ja zaczynam jutro:) w sumie to się bardzo cieszę na te zajęcia, gdyby tylko mąż podzielał mój zapał...
(2010-05-30 13:45:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martusia27

ja juz jestem po szkole rodzenia,fajna sprawa w szczególności jak ktoś nie pracuje albo jest na zwolnieniu.Poćwiczysz sobie,dowiesz sie dużo praktycznych rzeczy itp.Nic strasznego.Mój mąż sie napalił że będzie chodził a tu trafilismy na grupe gdzie żaden facet nie przyszedł i on tez sie poddał byl na 3 spotkaniach.Jakbym mogła to bym poszła jeszcze raz bo troche czasu do porodu mi zostało:):):)

(2010-05-30 13:52:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84
ja bylam na kilku spotkaniach- ostatecznie odpuscilam, bo po pierwsze bylo 17par, a ja jedna jedyna sama bo moj facet stwierdzil, ze jako lekarz wszystko wie i nie musi chodzic do szkoly :) A po drugie zaliczylam spotkanie dot porodu, nastepne dotyczyly juz karmienia piersia, czego nie zamierzam robic i pielegnacji dziecka, co juz potrafie :) Tak czy inaczej polecam, wiedza typu: kiedy pojechac do szpitala, jak odroznic skurcze przepowiadajace od tych wlasciwych i wiele innych staje sie oczywista. Dzieku temu nie jest konieczne zadawanie na tym forum po 100 razy tych samym pytan w stylu "skad bede wiedziala, ze to juz?" :-)))
(2010-07-19 15:53:03) cytuj
JA TEŻ CHCIAŁABYM IŚĆ DO SZKOŁY RODZENIA, ALE MOJ PARTNER NIE BARDZO MA NA TO OCHOTE TWIERDZI, ŻE JEMU TO NIE JEST POTRZEBNE, A JA UWAŻAM ZE POWINIEN SPROBOWAĆ, PONIEWAŻ MOŻE SIĘ WIELE NAUCZYĆ CHOCIAŻBY KĄPANIE, PRZEWIJANIE, PRAWIDŁOWE TRZYMANIE DZIDZIUSIA;), ALE JA NIE POPRZESTANE I NAMÓWIE GO. W KOŃCU JAKIŚ SPOSÓB ZNAJDĘ;))))

Podobne pytania