Ja żyje bez mięsa już od 20 lat, jem tylko ryby.
Od dawna to planuje, zwłaszcza że przeprowadziłam przez 6 tygodni tej diety mojego męża, odżył, odzyskał energię, schudł 25 kg, i zdrowotnie u niego lepiej...
Postanowiłam że ja też... I tak odwlekalam to jak tylko mogłam... Dziś wieczorem wzięłam gar i zaczęłam gotować... Na tej diecie je się tylko warzywa i 3 owoce (grejpfrut, jabłko, cytryną) , warzywa też nie wiele... Seler, pietruszka, papryka, pomidory, ogórki, kapusty, rzepa, marchewka, cukinia, szpinak... I kombinujesz. . Bez oleju bez niczego... Zupy, kremy, leczo zapiekane coś... Itp... Hehe
No i zaczynam... Jestem od dłuższego czasu słaba, zmęczona, spuchnięta, mam duży brzuch, tarczyca cały czas szaleje, dużo wyszło teraz problemów... Spróbuję, wielu osobom ta dieta pomogła...
Pierwsze 5 dni mogą być najgorsze... Później może z górki...
Ps. U nas tyle, że ja się ostatnio obrzeram jak świnia hehe. Zapijam to kawa jeszcze i słabo j mnie... Z mężem wspaniale... Bardzo się stara, dba o mnie, córcia kochana rośnie... No i czekamy na wyniki badań...
Staram się o tym nie myśleć, mysle co ze mną dalej... A więc zacznę od diety... Ciekawe czy wytrwam chociaż 1 dzień hehe... A do pełnych efektów 6 tygodni... Oj. . Mega jestem ciekawa jak to będzie... :P