No nie wiem, radyklane diety raczej nie są dobrym rozwiązaniem. No i ponoć zdrowo jest schudnąc max. 2 kg na miesiąc, a nie wiecej. Znalam pare osób, ktore robily tą slynną diete kwasniewskiego lub dukana i później mowily ze miały konsekwencje zdrowotne. Jak już, to robilabym to z dietetyczką.
Od dawna to planuje, zwłaszcza że przeprowadziłam przez 6 tygodni tej diety mojego męża, odżył, odzyskał energię, schudł 25 kg, i zdrowotnie u niego lepiej...
Postanowiłam że ja też... I tak odwlekalam to jak tylko mogłam... Dziś wieczorem wzięłam gar i zaczęłam gotować... Na tej diecie je się tylko warzywa i 3 owoce (grejpfrut, jabłko, cytryną) , warzywa też nie wiele... Seler, pietruszka, papryka, pomidory, ogórki, kapusty, rzepa, marchewka, cukinia, szpinak... I kombinujesz. . Bez oleju bez niczego... Zupy, kremy, leczo zapiekane coś... Itp... Hehe
No i zaczynam... Jestem od dłuższego czasu słaba, zmęczona, spuchnięta, mam duży brzuch, tarczyca cały czas szaleje, dużo wyszło teraz problemów... Spróbuję, wielu osobom ta dieta pomogła...
Pierwsze 5 dni mogą być najgorsze... Później może z górki...
Ps. U nas tyle, że ja się ostatnio obrzeram jak świnia hehe. Zapijam to kawa jeszcze i słabo j mnie... Z mężem wspaniale... Bardzo się stara, dba o mnie, córcia kochana rośnie... No i czekamy na wyniki badań...
Staram się o tym nie myśleć, mysle co ze mną dalej... A więc zacznę od diety... Ciekawe czy wytrwam chociaż 1 dzień hehe... A do pełnych efektów 6 tygodni... Oj. . Mega jestem ciekawa jak to będzie... :P
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 11.
Agawitka. To jest jedna z niewielu diet które nie mają negatywnych skutków ubocznych jeśli ściśle trzymasz się zaleceń doktor... Naprawdę pomaga... Przeszło ja teraz około 15 osób z mojego otoczenia... I wszystkim bardzo pomogła. Tylko nie można przekroczyc tego okresu 6 tygodni. To jest dieta polegająca na żywieniu wewnątrzkomórkowym. Też nie byłam przekonana, ale przeczytałam książkę na temat tej diety, badania itp, i wiele artykułów. A dieta Dukana ma wiele skutków negatywnych, tutaj ich nie ma, choć wiadomo że osoby starsze, chorujące tak ja na tarczycę czy choroby autoimmunologiczne muszą obserwować swój organizm... W razie złego samopoczucia przerwać...
Agatka. Ale chudnięcie to nie jest cel tej diety. Tylko skutek uboczny. Ogolnje dieta jest tak opracowana aby nie chudnąć, a oczyścić organizm z toksyn, złogów, chorobowych komórek, a przy tym rzeczywiście organizm traci tkankę tłuszczową. Ale ok rozejściu 6 tygodni tej diety, trzeba już na trwałe zmienić nawyki żywieniowe. Mój mąż już nie je tłusto, smażonego, pustych kalorii, bardzo się skupiam na posiłkach dla niego... Z chudnięciem to też różnie. Mąż miał 100 kg, więc szło szybko waga w dół, ciocia schudła przy niedoczynności, i Hashimoto 20 kg i utrzymuje zdrowy tryb jedzenia i wagę. Ja mam 59 kg więc chciałabym nie tyle schudnąć co zgubić ta opuchliznę. Mam też straszne problemy z żołądkiem, jelitami i wiem że się oczyszcza i zacznę znów trawić jak kiedyś. No i na tej diecie wraca energia , nie chodzi się głodnym itp ;) musisz więcej poczytać, :) myślę ze warto :) choć mi trudno było podjąć decyzję, bo uzależniona jestem od słodyczy kawy itp, a tu nie możesz jak zaczniesz zjeść nic co zabronione bo odrazu przerywasz proces samoodnowy wewnątrzkomórkowej i koniec, organizm zaczyna świrować i przechodzi na głodówkę, a tu chodzi o to że sam się normuje i żywi :)
Anitka. Też choruje na NIEDOCZYNNOŚC TARCZYCY stąd doskonale rozumiem twoje wahania wagi... Dziewczyny, też bym nie przeszła na to w życiu, ani nie wierzyłam że to zdrowe irp, ale naprawdę moja przyjaciółka ta dietę przeszła, czuła się na mnie po kilku dniach wspaniale już do końca, miała energię power, to nie jest typowa dieta wyciągająca energię i wszystko. Ciocia też która ma ciężki stan tarczycy, nadciśnienie przeszła teraz normalnie zdrowieje w oczach. Ja się boje tych dni teraz bo organizm się detoksynuje i już słabo się czuję, potem będzie coraz lżej :) dziś na śniadanie była sałatka z pomidorów i ogórków z cebulką, na obiad leczo warzywne, wypiłam już szklankę kwasu buraczanego, herbatę z fiolka i na kolację zupa szpinakowa... Jej ble ble, ale głodna nie jestem hehe ;)
Heh, na tej diecie się nie żyje, tylko max 6 tygodni się organizm cozyszcza. Przechodzi organizm w tryb endogenny, czyli wewnętrzne odżywianie. To jest naprawdę program opracowany przez szereg lekarzy na czele z doktor zajmująca się chorobami wewnętrznymi i autoimmunologia. Ale żeby się przekonać trzeba jednak usiąść poczytać dokładnie inaczej to można sobie dyskutować ;) ja jestem przekonana co do skuteczności, zdrowotności tej diety, j to jest oparte o badania i wywiady pacjentów leczacych ta metoda wiele schorzeń. :)