trudny temat ...tesciowa! mika2011 |
2011-07-08 11:56
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Wiem ,ze duzo razy byl poruszany ten temat ,ale chcialabym sie was poradzic,bo duzo pada tu mądrych odpowiedzi.Otuz problem z tesciowa polega na tym ,ze wiekszosc czasu jesli mamy okazje spedzamy u moich rodzicow (nie wtracaja sie ,duzy ogrod ,dom itd)natomiast u tesciowej straszny balagan ,syf i malaria jednym slowem.Nie sprzaten tam bylo chyba od wiekow ,strerty kurzu ,wszedzie walają sie jakies kartony ,graty przejsc nie mozna ,ona tlumaczy to tym ,ze cale dnie wpracy nikogo nie ma do pomocy i ,ze jest taka biedna bo wszytko na jej glowie.Powiem wam szczerze ,ze tam sie odechciewa wypicia nawet herbaty ,jak sie widzi taki syf wkolo ...i wlasnie ona za kazdym razem kiedy jedziemy na weekend lub jakis dzien do moich rodzicow ona jest obrazona i ma pretensje ,ze nie widzi wnuczki.I ,ze nie odwiedzamy jej ...juz wiele razy tlumaczylimsy jej ,ze nie ma nawet jak wjechac wozkiem ,ze dziecko nie bedzie wdychac ton kurzu ,brudu, a poza tym jest pies ktory biega po tych wszytkich rzeczach ,skacze na wszytkich jest jakis agresywny i jednym slowem tam jest CHLEW.Tlumaczymy jej za kazdym razem to nie dociera ,tak wiec mala ma wiekszy kontakt z moja mama niz tamta ...wiec konkat z jedna babcia ma prawie znikomy.Spotaklyscie sie z podobna sytuacja(przepraszam ,ze tak sie rozpisalam).

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

11

Odpowiedzi

(2011-07-08 12:02:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilena
Znam to ;D
Olej ciepłym moczem....
(2011-07-08 12:08:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mika2011
No staram sie tak robic ,ale z drugiej strony nie chce aby bylo tak ,ze mala nie zna drugiej babcia ,nawet teraz jest tak ,ze do mojej sie smieje ,bawi sie itd a jak widzi tamta "babcie" to placze ,jakby sie bala bo jej praktycznie nie zna.Juz probowlaismy tak robic aby przyjezdzala do moich rodzicow i sie widywala z mala ,ale oni się nie z nią gryzą strasznie ,wiec moze przyjechala z dwa razy.Do nas tez rzadko bo daleko mieszkamy od niej.I jak to rozwiazac...hm...potem mi glupio ,ze mala nie zna praktycznie jednej babci.
(2011-07-08 12:17:13) cytuj
mąż jest po Twojej stronie, nie naciska byście chodzili do jego rodziców także olej to naprawdę i rób jak uważasz. (u mnie podobnie tylko, że matka tak manipuluje R., że ciągle sie kłócimy ostatnio-zazdrosna jest, o moja rodzine
(2011-07-08 12:27:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
vanilia
czy Ty aby na pewno nie mówisz o mojej teściowej xD normalnie identyko! tylko że ona nie sprząta bo jej się nie chce... cały boży dzień w piżamie łóżko rozłożone bo po co robić skoro wieczorem znów będzie musiała, a kurzu tyle że boję się że chłopaki coś załapią jak tylko cokolwiek dotkną... tylko że mój jest za swoją mamusią i ma wielkie pretensje że do niej nie chce jeździć ani dać maluchy do niej samych na kilka dni na wakacje... ale jeśli Twój mąż jest za Tobą to (tak jak napisały dziewczyny) olej ją;)
(2011-07-08 12:29:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiorek866
ja tez jestem za tym bys to olala skoro Twoj facet jest za toba i nie kloci sie o swoja mamusie to zostaw to tak jak jest moze z czasem kobitka zrozumie ze taki totalny syf sprawia ze dzinia nabawi sie tylko jakiegos chorubska i byc moze zrobi ci jakas mila niespodzianke i posprzata. Aa...tak sobie pomyslalam moze bys sie umowila z nia na jakis konkretny dzien i razem byscie ogarnely ten balagan a mezulek nich popilnuje boboffruta? Mam pytanko a mieszka sama czy ma meza?
(2011-07-08 12:35:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
konkasia
co bedziesz sie przejmowala tesciowa ,ja juz dawno przestalam po tym jak nie chciala poznac swojego wnuka ,bo wiecznie obrazona niewiadomo na co i wiecznie jakies pretensje bez sensu miala..teraz mamy spokoj bo naprawde mam ja gdzies i uwazam ze nie mam tesciowej. Cale szczescie moj maz jest ze mna i juz chyba pogodzil sie z tym ze jego matka to ciezki kaliber, bo nie nalega ani sam tez tam nie jezdzi...
(2011-07-08 12:38:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mika2011
Mieszka z dwudziestoletnią córką...a sprztac tam by musiala chyba jakas specjalna ekipa ,bo w kazdym pokoju jest ogromny syf ,wlasnie lozka nie poscielone ,w kuchni nie ma gdzies usiasc jakies stare sloiki z plesnia ,w zlewie sterta zawsze brundych naczyn ,o lazience nie wspomne ,na sedesie strerta brudnych ubran ,wanny az nie widac ,tam jak wchodzimy w butach oczywiscie to zawsze ubrudze sobie czyms ubranie bo tam mozna zrobic moze 2 kroki w przod ,w bok i tyle.Ona nie zdaje sobie sprawy chyba ,ze ma tam taki syf ,ze szok!Nie zdziwlabym sie jakby tam zalegly sie juz jakies robale ,karacluchy albo myszy.I jak to roziwazac...moj facet chcialby aby mala widziala sie z jego mama ,ale on jedynie jest za tym aby przyjezdzali do moich rodzciow albo do nas ,co nie jest latwe bo kobieta ma ciezki charaeter i podnosi mocno cisnienie.I co ja mam jej dopowiadac na ciagel pytanie kiedy zobacze mała?Przy okazji ludzie to maja tupet co i zeby byc taka syfiara szok!Moja mama jak tam raz byla to wrecz zakazla mi tam chodzic ,ze nabawie sie jakis chorob albo cos mi spadnie na glowe :D
(2011-07-08 12:55:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky
Skoro jej nie zależy na spędzeniu z wnuczką czasu i na jej zdrowi to czym się przejmujesz. Jak ona nie chce to ja bym nie zwracała na nią uwagi. Dla mnie to jej wina, że nie widuję wnuczki i tyle. Nie może mieć do Ciebie pretensji, że ma syf, a Ty dbasz o zdrowie własnego dziecka.
(2011-07-08 13:13:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mb1202
może powiedz jej ,że robiłaś małej testy alergologiczne i ma uczulenie na kurz i roztocza i pomieszczenia, w których przebywa muszą być czyste:):D:):) już nic innego mi do głowy nie przychodzi, jak tylko "kłamstwo"..heh..

(2011-07-08 13:17:16) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patrycja1
Współczuje , znam tem ból...

Podobne pytania